Karolina. 15.
Data: 12.05.2019,
Kategorie:
Anal
BDSM
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... odezwiesz...
Wrócił do torby i z bocznej kieszeni wyciągnął czerwoną kulę... z paskiem...
Wiem, co to jest...
Podszedł, włożył do buzi... i zapiął na głowie...
Szkoda... i tak nie będę krzyczeć...
Razy poszły na całe ciało... jakby się wkurzył...
Zaczęło boleć... najbardziej brzuch..
Gdy przestał to rozwiązał mi nogi...
Byłam ciekawa... ale zaraz pożałowałam...
Klęknął i zaczął dotykać cipki...
Włożył palec, potem d**gi, trzeci... i ruszył...
Cholera, kciukiem dotknął łechtaczki i ruszył równo...
Teraz znęca się nade mną... wie, że już płynę... i miał mi to za złe... więc po co to ?
Po minucie nie mogłam już wstrzymywać... dobrze mi...
Ból gdzieś odpłynął i tylko narastało to najpiękniejsze uczucie w piździe...
Jeśli nie chce, abym się podnieciła, to już jest za późno...
Idzie pierwszy...
Kurwa jaki silny...
On nie przestaje... normalnie gwałci mnie palcami...
d**gi... trzeci bez przerwy...
Kurwa... ale odlot.... nie czuję nawet bólu ramion.. bo ciągle do góry...
Przy czwartym zaczęłam sikać... tego nie idzie utrzymać...
A ten gnojek się śmieje...
- Dajesz suczko... teraz pozwalam...
KURWA... już ja ci popłynę...
Nie doszedł nawet piąty... ale mam takie napięcie, że leję po jego dłoni i swoich nogach...
I podłodze... ale kogo to obchodzi... ?
Wstał i podszedł do tyłu...
Dotknął zupełnie delikatnie tyłka... boli... gładzi pręgi...
- Ładnie wyglądasz...
I już czuję jak wchodzi od ...
... nowa....
Cipa szaleje, bo w ogóle mnie nie puszcza... a teraz jeszcze tyłek...
Zaraz dostanę analny... i polecę po bandzie...
Dochodzi i już się boję... bo cipę to mi wyrwie...
Napinam się, ciągnę sznur na dłoniach.... ostatnie zaparcie... i wybuchłam...
Nie wiem, którędy leci... boję się o tył... ale w tym momencie on jęczy...
- Lejesz Panie... ?
- Tak, ale kurwa mi dobrze...
Zaczął zwalniać... ale nie wyciągnął... tylko się przytulił do pleców...
Wszystko mnie boli, szczególnie jego dłonie na piersiach... nie zważał bowiem na zaciski... a brodawek to w ogóle nie czuję
Wyszedł, rozpiął ręce, prawie upadłam... ale chwycił mnie na ręce i zaniósł na łózko...
Tam odpiął zaciski, przekręcił na brzuch i wsadził korek...
Rozumiem, nic nie wyleci...
Położył się obok mnie i zaczął delikatnie dotykać twarzy...
- Jesteś wspaniała... mógłbym się w tobie zakochać...
- Ale się nie zakochasz...
- Ale mógłbym... i to mi wystarczy...
Zasypiałam... choć cały dół szalał... gdyby zaczął rżnąć moją cipę, to dostawałabym następne... i następne...
Pamiętam, kiedyś nie mogłam nawet utrzymać sikania, tak byłam wykończona od orgazmów... pamiętam... i uśmiechnięta... odleciałam.
***********
- Mamusiu obudź się...
Kurwa jak skoczyłam... znowu... on...
Szybkie spojrzenie w około... aha... hotel, sędzia...
Jezu, ale mnie boli...
Mój synek...-
- Gdzie jesteś ???
Pan sędzia obudził się..
- Coś mówiłaś ?
- Nie, miałam zły ...