1. Karolina. 15.


    Data: 12.05.2019, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... otwartej...
    
    Kurwa, od razu... aż się przewróciłam... ale to z nieprzygotowania...
    
    Ale on nie czekał... szarpnął za włosy, aż poczułam w cebulkach i już klęczałam z powrotem...
    
    - Tam jest torba i się ubierz...
    
    Oczywiście na kolanach poszłam do niej...
    
    On do łazienki...
    
    Cholera... mocno od razu...
    
    Otworzyłam torbę... obroża... ok.. już ubieram... zaciski na sutki, zostawię... korek... średni... może być... jakiś śmieszny strój z rzemieni, opaski, pejcz...
    
    Z 10 minut go ubierałam... on zdążył wyjść i tylko rzucił okiem...
    
    - Będzie ci pasować..
    
    - Cieszę się Panie...
    
    Każdy rzemień opinał mnie dokładnie, troszkę za mały... bo w pipce aż się wrzynał... ale na piersiach zrobił furorę, bo cycki stały jak wariatki...
    
    Dolny podnosił je, boczny ściągał. Spodobał mi się niesamowicie...
    
    Spojrzał się i cmoknął...
    
    - Dobrze wyglądasz...
    
    Podszedł... przedtem wyjął z torby opaski...
    
    - Nogi obok siebie...
    
    Zaczął je krępować...
    
    Teraz stałam i praktycznie nie mogłam zrobić kroku...
    
    d**gie poszły mną ręce. A potem podniósł je do góry i zahaczył o lampę...
    
    Stałam bez ruchu... a ten wziął pejcz...
    
    Obchodził mnie jak zwierzynę... a potem uderzył w tyłek...
    
    Nie za mocno... ale d**gi raz już był porządniejszy...
    
    Chciałam jęknąć, ale mogę dużo więcej wytrzymać...
    
    Następne poleciały na biodra, potem na brzuch... na koniec na piersi...
    
    Każdy był silniejszy...
    
    Zacisnęłam wargi... chce... to muszę wytrzymać...
    
    Poszło ich ...
    ... z 20...
    
    Ale nie jęknęłam...
    
    Rozebrał się... nasmarował kutasa, korek wyciągnął jednym ruchem i bez gadania wsadził w tyłek...
    
    Teraz jęknęłam...
    
    Z dwóch powodów... z bólu i z przyjemności...
    
    Nareszcie bierze mnie... ale tylko suczkę...
    
    Jego duży kutas robił dobrą robotę... ból zamienił się tylko w rozkosz...
    
    Skóra na całym ciele zaczęła piec...
    
    Najbardziej na piersiach i brzuchu...
    
    Nie mogłam spojrzeć za bardzo, ale na pewno miałam czerwone ślady...
    
    Wyszedł ze mnie, zanim zaczęłam się podniecać... szkoda...
    
    I niestety znowu wziął pejcz...
    
    Poszło na tyłek...
    
    Sześć, albo siedem razy...
    
    I wejście kutasa w tyłek...
    
    Nie odzywał się.. ja również...
    
    Walił mnie bardzo mocno... teraz cipka puściła soki...
    
    Gdy ścisnął piersi, to poczułam prawdziwy ból... może za mocno... może od rzemieni...
    
    Chyba mi poleciało po nogach...
    
    Zamknęłam oczy... lubię to ... ten dreszcz... co zrobi.. jak uderzy... jak weźmie... ?
    
    Wyszedł...
    
    Wziął klamerki i zapiął na brodawkach.
    
    Miał dobry dostęp, bo gdy jestem podniecona, to stają jak głupie...
    
    Ale ścisnął za mocno... bo od razu zaczęły boleć...
    
    Potem wsadził palce w cipkę...
    
    - Kto kazał ci się podniecić.. ?
    
    - Panie ja tak działam... każde twoje dotknięcie jest moją rozkoszą...
    
    - Robiłaś to już kurwo ?
    
    - Panie, robiłam już wszystko... nie musisz się ograniczać...
    
    - Kurwa... to ja miałem być górą, a jednak ty jesteś...
    
    - Przepraszam...
    
    - Nie musisz, już się nie ...
«12...567...10»