BADANIE OKRESOWE - Opowiadania Erotyczne

BADANIE OKRESOWE

... oprzyrządowanie numer dwa i kłódkę na odbyt. Tylko to mam być kłódka numer sześć. Wiem, że będzie ci trudno chodzić i nie możesz siedzieć, ale dasz rade jakoś dojechać autobusem. Dupsko ma być gołe. To co jesteśmy umówione, skarbie. – dodała na koniec.

- Tak Pani doktor, jesteśmy umówione, przyjdę. – potwierdziłam.

- Acha, jeszcze jedno jak wejdziesz to od razu przygotuj dupę do kopulacji na koziołku. – uzupełniła jeszcze rozłączając się.

W rogu jest miejsce do kopulacji. Kopulująca może zasłonić parawanik jak się wstydzi. Przychodząca pacjentka rozbiera się na oczach oczekujących do naga lub do nakazanej bielizny. W poczekalni są nasze prywatne szafki. W zależności od rodzaju badania zakładają sobie do ciała lub na ciało określone przyrządy albo nie.. Ponieważ badania są dokładne więc czas oczekiwania się dłuży. Niektóre z transów nie mogąc wytrzymać oczekiwania idą za parawanik, na kopulacje. W poniedziałek przed wyjściem z domu nałożyłam nakazane oprzyrządowanie. Specjalną bieliznę skórzano-gumową. Metalowe koła na sutki, na główkę kutasa i skórę worka. Przez wargi odbytu przełożyłam dużą, zwykłą, kłódkę i zamknęłam. Wszędzie mam wykonane otwory. Trochę to niewygodne w chodzeniu i siadaniu. Czekając na autobus starałam się stać ciut z boku. I tak budziłam niezdrowe spojrzenia. Przez cienki materiał bluzki widać było moje skórzano-gumowe oprzyrządowanie. Wypięte stelażem cyce wypychały mocno bluzkę. Grube czarne sutki z wiszącymi dużymi kołami było dobrze ...

... widoczne. Wychodząc z domu nie zauważyłam, aby cos wystawało spod krótkiej opiętej spódniczki. Ale teraz zauważyłam, że z przodu wystaje łeb kutasa z przebitym metalowym kołem. Kutas wyciągnął się i koło było na udach. Ta samo z tyłu wargi odbytu i odbyt wysunął się do dołu pod wpływem dużej kłódki. Czułam, że cała kłódka i wargi są widoczne. Nie mogłam nic poradzić jak tylko stać z boku i zakrywać dłońmi. Na a przy wchodzeniu do autobusu to już w ogóle był pokaz. Dałam krok a sukienka poszła do góry. Wszystko wyszło na wierzch!! Ale był widok! Dobrze, że to nie był mój pierwszy raz i byłam już odporna. Udając niby nic obciągnęłam spódniczkę i stanęłam z tyłu. O siadaniu nie było mowy. Gapiłam się w okno i słuchałam komentarzy. Nie powtórzę ich. Od przystanku do gabinetu było jeszcze kawałek do przejścia. Teraz to już szłam szybko nie zważając na dyndający odbyt z kłódka i wielkie koła na udach. Od tego marszu wszystko było na wierzchu. Super pokaz publiczny i poniżenie. Czyli tak jak kazała Pani Doktor. Miałam być poniżona publicznie i to się spełniło. Zbiegłam po schodkach w dół do niebieskich drzwi z napisem „SMG”. Zgłosiłam się przez domofon. Drzwi się otworzyły. Weszłam do środka. W jasno oświetlonej poczekalni siedziało z jedenastu transów. Niektórzy Nadzi a niektórzy w oprzyrządowaniu. Czekali na badanie. Wszyscy jak jeden mieli szeroko rozkraczone nogi. Wielkie wory wisiały do dołu. Olbrzymie, żylaste, sztywne pały sterczały pod różnymi kątami. Sile wielkie łby kutasów ...