ONE VI
Data: 10.06.2021,
Kategorie:
Anal
Nastolatki
Oral
Autor: janeczeksan
... od ich miejsc zamieszkania. Po wypiciu kawy i ukradkowych pocałunkach w policzek wracali do swych zajęć. Wreszcie Jan umówił się z Hanią na następną niedzielę. Po tradycyjnej kawie i ciachu poszli nad rzekę, spacerowali wzdłuż brzegu trzymając się za ręce. Zrobiło się ciemno, chłodno, ale nie zwracali na to uwagi, mieli przecież siebie. W pewnym momencie przyciągnął Hanię do siebie, objął mocno i wpił się w jej usta. Oddawała pocałunek, zachłannie ssała jego język, wpychała w usta swój, przygryzała wargi chłopaka. Jan czuł wzbierające podniecenie, jego przyjaciel w rozporku podniósł się i przeszkadzał w spodniach; nawet nie próbował tego przed Hanią ukryć. Przycisnął ją do siebie, wiedział, że wyczuła jego podniecenie, widział, że zdawała sobie sprawę, że to, co ją teraz trochę uwiera, to właśnie jego penis. Złapał dłoń dziewczyny i skierował na swe krocze, przez spodnie czuła jak nabrzmiał. Nie cofnęła ręki, ale też nie podjęła „akcji”. Wkrótce znowu poczuł znajomy ból nabrzmiałych jąder. Nie wytrzymał dłużej. Pomalutku przeszli w ciemne miejsce, gdzie nie sięgały promienie latarni na promenadzie, weszli w rosnące tam krzaki. Przytulił zaskoczoną dziewczynę, pocałował w szyję.
Musisz mi pomóc – wyszeptał Hani do ucha.
Pomóc? Ale jak? Nie wiem, co mam zrobić, nie mam pojęcia! – w jej głosie wyczuł lekkie wahanie…
Nie bój się, nie mam zamiaru namawiać cię do czegoś złego.
To dobrze, ale nadal nie wiem, na czym moja pomoc ma polegać.
Chcesz, żeby mi pękły ...
... jądra?
Co??? - patrzyła na Jana zaskoczona, odsunęła się od chłopaka.
Nic! Mężczyzna, jak się podnieci a nie może sobie ulżyć, przeżywa mękę, bo nabrzmiewają mu jądra i strasznie bolą. Jedyne lekarstwo to… opróżnić je.
Ale co ja mam zrobić? Jak mam ci pomóc? - popatrzyła na jego krocze. - Przecież ja jeszcze... Ja nigdy... Co ty...
W zasadzie to bardzo proste. - przerwał przestraszonej i zaskoczonej dziewczynie - Wymasuj mnie aż do wytrysku…
Co??? - ciągle zdziwiona patrzyła na chłopaka – Wymasować? Ale jak?
No to, co mówię jest bardzo proste. Złap mego penisa i pomasuj go. Ja się spuszczę i po kilku chwilach będzie ok. Teraz nie mogę nawet chodzić, tak boli. Proszę! Jeśli nie pomożesz – będę musiał sam sobie ulżyć...
Zrobiła to. Bardziej z ciekawości, niż z potrzeby pomocy. Delikatnie ujęła kutasa w rękę, ledwo go obejmowała, po chwili ukucnęła, żeby lepiej widzieć ten wielki wałek i efekt swego działania. Zaczęła przesuwać dłoń po sterczącym członku, zachwycona, że stwardniał jeszcze bardziej. Patrzyła na niego, pierwszy raz miała okazję zobaczyć ten narząd z takiego bliska, do tego takich imponujących rozmiarów, choć, jak miała okazję wiele lat później przekonać się – były jeszcze większe i grubsze od tego, co miała przed oczami. Podobał się jej… Odskoczyła z piskiem w ostatniej chwili. Chłopak miał potężny wytrysk, wstrząsały nim dreszcze rozkoszy, z ust wydobył się jęk. Ostatnie skurcze wytrysku wymusił już sam, ręką, a wtedy Hania przestała przesuwać po ...