1. Przylapany przez matke 12/25


    Data: 18.06.2021, Kategorie: Masturbacja Autor: Lucjusz

    Rozdział XII„Co to było?” – wykrztusiłem z siebie, gdy zacząłem trochę wolniej, choć nadal ciężko, oddychać, a mój wzrok stał się bardziej przytomny. Wyciągnąłem do niej rękę. Podała swoją, choć jeszcze niepewnie, i spletliśmy dłonie. Pochyliliśmy się do siebie i oparliśmy czołami, odnajdując nawzajem wzrokiem. Czekaliśmy, aż wróci mi normalne tętno i oddech. Potem ją przygarnąłem i położyłem sobie głowę na jej karku.Było mi nadal gorąco. Opadłem w tył na poduszki i powiedziałem powoli i wyraźnie „O kurwa”. Nigdy przy niej nie kląłem, ale nic nie powiedziała. Przyglądała mi się, jakby swoje dziecko widziała pierwszy raz w życiu. Halkę miała wciśniętą głęboko między uda razem z dłonią.Po minucie dodałem: „Nawet nie wiesz, jaka jesteś piękna”. Popatrzyła na mnie z politowaniem i powiedziała: „Rozumiem, że zabawa sprawiła ci to trochę radości?”.Ja: „A więc tak to wygląda...”.Ona: „Tak, synku, właśnie tak. A przynajmniej powinno. I najczęściej tak jest, gdy kogoś kochasz...”.Potem zaczęliśmy się śmiać z mojej reakcji, a matka powiedziała: „W sumie wszystko w porządku, tak to powinno wyglądać, nie powinieneś być zablokowany, a szczególnie podczas... ważyła słowa... finału. Nie powinieneś myśleć o niczym. Właśnie dlatego jest to takie ważne, żeby wiedzieć, kiedy to można zrobić. Jeśli masz to robić w skrytości, to lepiej w ogóle. Strach, że ktoś wejdzie do łazienki albo pokoju może utrwalić złe nawyki. A tak..., jak widzisz, do onanizowania się warto znaleźć odpowiednią chwilę i ...
    ... się przygotować, a nie tak na łapu-capu. I możesz się oddać dzikiej przyjemności, mój ty zwierzaku” – i poklepała mnie po klacie.Wszystko fajnie, ale zacząłem się głupio czuć, że ona siedzi, a ja leżę rozwalony nago na pościeli. Podniosłem się na poduszki. W tej pozycji, siedząc, lepiej mi się z matką gadało, mogłem ją też lepiej obserwować. No i była z powrotem relacja jeden do jednego, bo mieliśmy twarze na tej samej wysokości. Dopiero dochodziłem do siebie, ale z zadowoleniem stwierdziłem, że kontroluję sytuację. Niby szczegół, ale przed chwilą leżałem jak dziecko, a teraz siedzę już jak mężczyzna. Kwestie odpowiedniej pozycji w stadzie są ważne. Zresztą ona również przyjęła to z zadowoleniem, zobaczyłem to w jej spojrzeniu.Matka poprawiła mi włosy na czole, gdy nagle... Kurczę, ona mnie nigdy nie przestanie zadziwiać. Mianowicie wzięła do ręki mojego wacka, opadniętego, ale wciąż jeszcze całkiem sporego i starannie i równo ułożyła mi go w prostej linii na brzuchu. Potem jeszcze przez chwilę przyglądała się swojemu „dziełu”. Pedanteria najwyższych lotów.Tak siedzimy, matka się na mnie patrzy, właściwie to przygląda mi się ciągle z dużym zainteresowaniem i dość tajemniczym wyrazem twarzy. Pomału zaczynam sobie przypominać szczegóły orgazmu i robi mi się coraz bardziej głupio. Słowa, które wtedy wypowiadałem, były niestety dość wyraźne.Chrząknąłem, nie wiedziałem, co powiedzieć, kurczę, trzeba sprawę wyjaśnić, uwolniłem ze swojej wyobraźni trochę za dużo, teksty typu „będę cię ...
«1234»