-
Pomiędzy książkami. część 3
Data: 22.06.2021, Kategorie: Pierwszy raz Dojrzałe Autor: xJanusz
... Wykorzystałem to żeby podciągnąć spodnie, bo czułem się trochę głupio ze sflaczałym penisem na wierzchu. Wróciła i usiadła przy mnie stawiając obok popielniczkę. - Mój mąż za pierwszym razem poradził sobie o wiele gorzej. Rzadko miałam z nim orgazmy. To była klasyka, konserwatywny seks przy zgaszonym świetle. Zawsze tak samo, zawsze dbał tylko o siebie i gdy kończył od razu zasypiał. A ja leżałam obok, mimo wszystko zadowolona, myśląc, że tak musi być. Wydmuchnęła dym się a ja wziąłem od niej papierosa i też się zaciągnąłem. Jak większość kolegów popalałem czasem pod szkołą. Nie skomentowała tego, tylko odebrała mi papierosa i mówiła dalej. - Miewałam orgazmy. Tak, czasem udawało mu się mi dogodzić. Ale częściej dochodzę teraz, gdy sama się sobą zajmuję. - Często to robisz? Wyciągnęła do mnie dłoń z papierosem a ja zaciągnąłem prosto się z jej ręki. - Zależy. Od humoru, od zmęczenia, od dnia cyklu. Jak mnie najdzie ochota. Mam wrażenie, że im jestem starsza tym częściej. Brak kutasa chyba rzuca mi się na mózg... - zaśmiała się gorzko. - Ty dojrzewasz, więc pewnie często? Pokiwałem głową i żeby ukryć skrępowanie znowu się zaciągnąłem. Zaczynało mi się kręcić głowie. Nie wiem, czy od nikotyny czy od tej rozmowy. - Powiedz, o czym myślałeś, gdy fantazjowałeś o mnie? Jak to sobie wyobrażałeś? Zastanowiłem się chwilę. - Nic konkretnego. Naprawdę. Po prostu, że się kochamy. To wystarczyło. Sama myśl o tym, że jesteś obok mnie zupełnie naga mnie ...
... podnieciła. - wzruszyłem ramionami. - Nie sądziłem, że będzie tysiąc razy lepiej niż w marzeniach. Zadumała się na dłuższą chwilę. Wyraźnie biła się z myślami, w końcu rzuciła: - I co, nadal chcesz mnie zobaczyć bez ubrania? - No pewnie. Podała mi papierosa ale odmówiłem. Dopaliła go i zgasiła. - A co mi tam. Rozbiorę się dla ciebie. I nie będziemy gasić światła. Chcę żeby z tobą było inaczej niż z tamtym dupkiem - podniosła się z koca. - Zaraz wracam, a ty też masz się rozebrać. - Dobrze... - I nie zapomnij zdjąć skarpetek. Poszła do toalety a ja nie zapomniałem o skarpetkach i cierpliwie siedziałem goluteńki na kocu obejmując kolana rękami. Po paru minutach wróciła, ale nie podeszła do mnie tylko do biurka. Zgasiła lampkę, przeniosła ją między regały i podłączyła do kontaktu obok naszego małego pikniku. Usłyszałem w ciemnościach, jak kolejne części jej garderoby z szelestem lądują na podłodze a potem pstrykną włącznik i naszą kryjówkę zalało ostre światło. Zmrużyłem przyzwyczajone od ciemności oczy. Kiedy je otworzyłem stała przede mną z rękami opartymi na biodrach. Znowu założyła okulary, ale poza nimi nie miała na sobie nic więcej. Nie wyglądała na swój wiek. Skórę miała jasną i gładką. Ciężkie i pełne, trochę obwisłe piersi z dużymi kręgami ciemnych sutków. Gładki brzuch, lekko wciętą talię przechodzącą w szerokie biodra. Kępka włosów między nogami, w której lśniła różowa szczelina. Masywne uda szybko zwężające się i kończące zgrabnymi łydkami. ...