1. Iza i Tomek (III)


    Data: 27.06.2021, Kategorie: małżeństwo, Sex grupowy delikatnie, ostro, Autor: koko

    ... jądra.
    
    - Jaki olbrzym – jęknęła i przygryzła dolną wargę.
    
    - Zapamiętasz mnie na długo – powiedział z dumą. Jednak nie rzucił się na nią pożądliwie i nie wsuwał się w nią ani intensywnie, ani gwałtownie. Jedną ręką ujął pod kolanem jej nogę i uniósł do góry, robiąc sobie lepszy dostęp, drugą wsunął pod jej szyję. Iza położyła mu głowę na ramieniu, a on objął ją czule i nakrył dłonią piersi. – Boże, jak niesamowicie — wyszeptała i uniosła ramię za głowę, żeby objąć jego kark. Oddała mu się, ich ciała złączyły się ze sobą, splotły się, zagarnął ją całą i kochał z wyczuciem, łagodnie, odgadując jej potrzeby. Jego ruchy były głębokie i precyzyjne. Wchodził w nią do samego dna i sklejał się z jej pośladkami, masując je swoim twardym męskim podbrzuszem. Kiedy zarzuciła mu ramię na kark, ciało Izy się wyprężyło, a ich usta znalazły się obok siebie. Pocałował ją i polizał wnętrze rozedrganych warg, lecz zaraz odsunął głowę, pozostawiając w niej niedosyt. Iza odruchowo podążyła za jego ustami, była ciągle głodna obcego smaku i zapachu. Wykorzystał to i spenetrował nadstawione przez nią usta z zaskakującą intensywnością, pozbawiając ją oddechu.
    
    - Hmmm – wyrwało się z jej gardła. Otworzyła szeroko oczy i wypchnęła go swoim językiem, żeby zaczerpnąć powietrza, ale kiedy otworzyła szerzej usta, ponownie wsunął w nie swój władczy język. To ją pokonało, zmiękła i oddała mu się bez sprzeciwu. Miał ją całą dla siebie i robił z nią, co chciał. Całował ją lubieżnie i napastliwie, ale ...
    ... robił to z takim wyczuciem, że ich pocałunki ociekały zmysłowością. Teraz ich usta zsynchronizowały się z rytmem jego kutasa i wyglądało na to, że Adam rucha moją Izę z dosłownie z dwóch stron. Słyszałem jej zduszone pojękiwanie, które stawało się coraz głośniejsze. Jego biodra uderzały coraz szybciej i mocniej.
    
    - Tomeczku, chodź tu! – krzyknęła zachrypłym głosem, uwalniając resztką woli usta od jego zaborczych pocałunków. Zdjęła z niego ramię i przyciągnęła mnie do siebie. – Dotknij mnie tam! – wyjęczała i poczułem, że chwyta moją dłoń, zsuwa ją po swoim brzuchu i kładzie ją sobie na łechtaczce. Kurwa, ale jazda! – przemknęła mi przez głowę, bo zaledwie kilka milimetrów niżej w jej szparce rozpychał się fiut innego faceta. Nie cofnąłem dłoni, mino że w każdej chwili mogłem złapać go niechcący za jaja. Ja pierdolę, je pierdolę – powtarzałem bezgłośnie, bo kiedy moje palce masowały jej cudowną perełkę, czułem, jak kutas Adama rozpycha się w środku, napiera i rozciąga jej fałdy.
    
    - O tak! O taaaak! – krzyczała coraz głośniej, a jej twarz oblała się purpurowym rumieńcem i wykrzywiła w przepięknym grymasie błogości. Poczułem, że jakaś siła dociska mnie do rozpalonego ciała Izy i dopiero po chwili uświadomiłem sobie, że to Adam objął nas obydwoje ramieniem, a jego dłoń spoczywała teraz na moich łopatkach. W pierwszej chwili chciałem zakląć, ale dotarło do mnie, że zrobiłem dokładnie to samo ze swoim ramieniem. Uwięziona pomiędzy nami wiła się i drżała, parzyła. Temperatura ...
«12...303132...40»