Marta i sztuczna inteligencja
Data: 03.07.2021,
Kategorie:
pończochy,
randka,
Mamuśki
podstęp,
nauczycielka,
Autor: historyczka
... ręce z przejęcia, kiedy na portalu zakładali zmyślony profil.
- Pseudo? Pat-mat?
- Ale szachowo ci wyszło! Ale spoko. Ty umiesz grać, a widzę że i ona wpisała królewską grę, jako jedno z hobby.
Cały wieczór cyzelowali wiadomość, którą mają wysłać do Historyczki jako randkowicz. Dzięki Mateuszowi, naszpikowali ją jego pasjami historycznymi. Trochę się „powywnętrzniali”. Napisali, że traktują potencjalną znajomość bardzo poważnie, obsypali ją komplementami za upodobania, ale też starali się, żeby nie przeholować w pochwałach.
„Twoje zamiłowanie do mody, pozwala mi stawiać tezę, że jesteś bardzo elegancką kobietą”.
- Fajnie tak z góry wiedzieć, że się trafia w punkt – cieszył się Patryk – celnie to ująłeś!
- Na wszelki wypadek niech ta „Sztuczna Inteligencja 1” poszuka nam więcej informacji o tym, co lubi pani Marta. Dobrze poznać, co ją ekscytuje, jeśli podtrzyma korespondencję.
- Ciekawe czy podtrzyma…? Ile dajesz szans?
Mateusz pomyślał chwilę.
- Dwadzieścia procent…
- O kurna! Dużo! Ja nie byłbym aż takim optymistą. Dwie takie ofermy jak my, miałyby mieć aż tak duże szanse u takiej laski? Laski? U takiej damy!
Przez cały kolejny dzień, dla obu młodzieńców świat zewnętrzny nie istniał, co kilka, kilkanaście minut z komórek logowali się na właściwy portal. Nie nakręcali się, nie tworzyli specjalnych złudzeń, ale na własnej skórze przekonywali się, jak wielką siłą jest nadzieja.
Wreszcie, wieczorem, na ekranie smartfona pojawiła się ...
... kopertka, symbol nadesłanej wiadomości. Jeszcze nigdy Patrykowi nie trzęsły się ręce tak, jak teraz.
Natychmiast zadzwonił do kolegi.
- Jest! Kurwa, jest! – mimo, że nie zwykł przeklinać, teraz klął jak szewc – Kurwa! Ale jaja!
Czytali z wypiekami na twarzy:
„Pierwszy raz dostałam tu tak obszerną wypowiedź! Miło wiedzieć, że ma się do czynienia z erudytą i pasjonatem. Zwłaszcza, że jak widzę, mamy wspólną pasję - historię.
Dziękuję za komplement na wyrost co do mojej elegancji… nie chcę, żebyś pomyślał, że jestem jakąś strojnisią… ale, rzeczywiście lubię ubierać się elegancko.”
- Patrz! Dwadzieścia procent zadziałało! Trafiliśmy w punkt! Teraz niech ta maszyna nam podpowie, jak mamy podrywać, co mamy napisać… co lubi pani Marta… ale chyba to nie jest w jej zasięgu? – kłopotał się Mati.
- Co nie jest!? Jak jest! Pewnie, że będziemy wiedzieli co lubi! Patrz. Tu masz listę stron, które odwiedzała. O! Ogrody! Czyli ogrodniczka z niej… Moda. I… moda. Rzeczywiście modnisia! Patrz ile stron z ciuchami odwiedzała! A tu, patrz! Takie kiecki oglądała. O, ta ma wycięcie do samej dupy! A tu, widać cycki jak na dłoni! A nasz system dokładnie policzy, jakie lubi kolory… nawet nie musimy jej pytać!
- Rzeczywiście… dużo można wyszpiegować… nawet nie myślałem, ile śladów można zostawić w necie.
- A tu, patrz! Wiemy jakie przepisy kulinarne pobierała! I co mówi system: „Lubi kuchnię śródziemnomorską oraz sushi”!
- Genialne! To tak, jak ja! Ostatnio próbuję pichcić włoskie ...