Wspomnienia z dziecinstwa - Wyznanie Oli
Data: 15.07.2021,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom
... podkoszulkiem. Zachichotałam, bo pomyślałam wtedy, ile może być jeszcze śmiesznych określeń dla tej jednej czynności.
Zaczęłam wykonywać te same ruchy. Mimo moich usilnych starań kutas mu nie stanął jak wtedy. Był miękki, co utrudniało trzepanie. Po kilku minutach uniósł głowę.
- Daj se na luz, mówiłem, że mi przy tobie nie dyga. Nie gniewaj się ale.. po prostu mnie nie jarasz.
Wstał i zaczął się ubierać.
Kiedy odchodziliśmy od stawu, nagle zatrzymał się, spojrzał w dal, a jego oczy zaświeciły się.
- Poczekaj tutaj, zaraz wracam! – rzucił i puścił się biegiem w stronę domu.
Wróciłam i usiadłam na pomoście.
Czekałam już z pół godziny i chciałam się zmyć, ale jak się odwróciłam, zobaczyłam Janka.
Nie szedł sam.
Prowadził młodszego brata Pawła. Był chyba w moim wieku, może trochę młodszy, ale w polu pracował jak dorosły, jeździł już nawet traktorem.
Kiedy podeszli do mnie Janek przeszedł do rzeczy.
- Chcesz jeszcze pobawić się chujem? – zapytał prosto z mostu.
Paweł czerwony jak burak opuścił głowę, patrząc w dół. Wiedziałam, że jest bardzo nieśmiały. Jak spotykaliśmy się w domu, czy na podwórku, odwracał wzrok i uciekał. Ale kiedy udawałam, że nie widzę, przyglądał mi się z ukrycia.
Pokiwałam twierdząco głową.
- Ściągaj gacie! – zwrócił się Jasiek do brata.
- Nie chcę! – odpowiedział młody.
- Przecież chciałeś! Co ty, pietrasz się? Jak ściągniesz, to Olka zdejmie swoje, nie? – zwrócił się do mnie.
Znów potwierdziłam skinieniem ...
... głowy.
- Ale już nie chcę! – krzyknął Paweł.
- Ściągaj.. – zaczął szarpać jego spodnie.
- Zostaw.. bo powiem mamie! – w oczach chłopca pojawiły się łzy.
- Dobra, nie to nie! Ale gęba na kłódkę, albo będziesz zęby w woreczek zbierał – kopnął młodszego brata w tyłek – Beksa lala!
Janek odwrócił się i odszedł szybkim krokiem.
Paweł stał na uboczu i pociągał nosem.
- Po co się zgodziłeś przyjść, jak nie chcesz? – zapytałam, gdy zostaliśmy sami.
- Ja chcę.. ale nie przy nim – odpowiedział.
- Nie widział cię gołego?
- Widział.. ale jest gupi! – złościł się.
Nie wiedziałam o co mu chodziło. Może był zazdrosny, może rywalizował z bratem, może nie chciał się dzielić dziewczyną..
- Naprawdę pokażesz mi cipę? – wytrącił mnie z zamyślenia.
- Uhm.
- No dobra – bąknął i ściągnął spodnie razem z majtkami aż do kolan.
Jego członek był napięty do granic możliwości. Sterczał do góry, a skórka zsunęła się aż za prącie. Był krótszy i cieńszy niż Janka, ale pewnie dlatego, że był młodszy od brata. Podziwiałam go chwilę, a następnie ściągnęłam majtki.
Patrzył mi na krocze z otwartymi ustami. Oblizywał co chwila wargi. Był tak podniecony, że aż się ślinił. Pochyliłam się i złapałam penisa w dłoń. Naciągnęłam skórkę, a gdy ja ponownie zsunęłam, Paweł spuścił mi się na rękę. Pisnął przy tym jak świnka morska, którą bawiłam się kiedyś u koleżanki.
- To.. niechcący – jąkał się wkładając pośpiesznie spodnie.
- Spoko, nic się nie stało. Tak naprawdę ...