1. Wspomnienia z dziecinstwa - Wyznanie Oli


    Data: 15.07.2021, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Venom

    ... mocno.
    
    Nie byłam gówniarą, tylko nastolatką. Miałam dwie koleżanki, które miały już „pierwszy raz” za sobą. Po drugie, moje piersi wcale nie były małe, ale tutaj kobiety musiały mieć cycki jak dojne krowy, żeby podobać się chłopom.
    
    Wyszłam wściekła i skierowałam się w stronę domu. Za rogiem stodoły wpadłam na Janka. Stał i palił papierosa. Jak mnie zobaczył szybko wyrzucił niedopałek.
    
    - Ty już palisz? Ciekawe, czy ciocia wie? – powiedziałam szybko, nie zatrzymując się.
    
    - Olka poczekaj! – doskoczył do mnie – nie mów nikomu, proszę cię. Nie można palić ognia przy stodole, jak ojciec się dowie to kaplica na mur beton.
    
    Patrzył wystraszonym wzrokiem.
    
    - Umiem dochować tajemnicy, nie jestem gówniarą – powiedziałam nadal zła na niego.
    
    - Jesteś w porządku dziewucha – odetchnął z ulgą.
    
    Następnego dnia Janek miał robotę, ale już w południe przybiegł do mnie. Rozejrzał się, czy jestem sama.
    
    - Idziemy się przekąpać?
    
    - Pewnie – odpowiedziałam bez namysłu.
    
    Miałam spakowane opalacze w walizce, ale specjalnie nie wzięłam. Chciałam, żeby mnie oglądał nagą.
    
    Gdy doszliśmy nad wodę, pierwsza zaczęłam się rozbierać. Kiedy ściągnęłam stanik i majtki, popatrzył chwilę, ale nie widziałam w jego oczach podniecenia. Po chwili stracił zainteresowanie moim ciałem, pobiegł do wody i zanurkował. Ja tradycyjnie nie wchodziłam głębiej niż do pasa. Bałam się wody, ale lubiłam się pluskać przy brzegu.
    
    Wyszłam pierwsza i położyłam się na trawie. Po paru minutach ...
    ... zauważyłam, jak Janek wychodzi z wody i kładzie się obok mnie. Zamknął oczy i odpoczywał. Miałam możliwość przyjrzeć się dokładniej członkowi. Kiedy nie stał, był zupełnie inny. Główka była całkowicie schowana pod skórką, a jądra rozciągnięte zwisały dosyć mocno między udami. Zastanawiałam się, co powodowało, że robił się taki duży. W środku nie było chyba żadnych kości, ale nie byłam pewna. Niestety, bardzo mało wiedziałam o budowie męskiego ciała, w sumie o żeńskich narządach wiedziałam niewiele więcej, gdyż do tej pory się tym zbytnio nie zajmowałam. Nigdy się tam nie dotykałam dla przyjemności, tylko jak musiałam się podmyć.
    
    Jak dostałam miesiączkę, wiedziałam co się dzieje i nie panikowałam. Powiedziałam tylko o tym mamie. Pamiętam, jak zrobiła kwaśną minę i podała mi podpaski. Nic nie tłumaczyła, nie pokazała jak ich używać, jak prowadzić kalendarzyk, nic z tych rzeczy. Powiedziała tylko, że to kara, która ma mi przypominać, że jestem „nieczysta”. Po drugie, to nigdy nie rozmawiałam z mamą na takie tematy jak seks. Dlatego wcześniej nie ciekawiło mnie to aż tak bardzo. Ale teraz patrząc na penisa czułam napięcie w podbrzuszu i naszła mnie ochota, żeby go dotknąć.
    
    Wyciągnęłam rękę i zacisnęłam na nim dłoń, tak samo jak wtedy w stodole.
    
    Uniósł głowę patrząc co robię. Członek zareagował, trochę się powiększył, a spod skórki zaczęła wyłaniać się główka.
    
    - Jak chcesz, to możesz mi zwalić gruchę – powiedział od niechcenia i kładąc głowę z powrotem, przykrył twarz ...
«12...789...14»