Urlop 12 - Opowiadania Erotyczne

Urlop 12

... panny pilnie śledziły każdy jego ruch i wlepiały gały w jego wiszącego penisa. Podeszły do niego takie golutkie i przytuliły się z obu stron dając mu buziaka. Karolina nie omieszkała przy tym, musnąć dłonią jego penisa, który momentalnie drgnął. Następnie pociągnęły go za ręce i we trójkę pobiegli do wody. Ja stanęłam na brzegu przyglądając się ich wygłupom. Obok mnie przeszedł jakiś młody koleś, aż mi w gardle zaschło. Miał jakieś 25-30 lat, obłędnie zbudowany a i kutasa nie miał powodu się wstydzić, który zabawnie dyndał mu w półwzwodzie z lewa na prawą. Zbliżając się do mnie uśmiechnął się i wlepiał swoje oczy w moje piersi. Cofnęłam się lekko aby mógł przejść przede mną, co ułatwiło mu dokładne ich obejrzenie. Byłam już bliska tego by zagadać do niego, ale w ostatnim momencie powstrzymałam się. Chciałam sobie udowodnić, że jednak panuję na sobą. Tak czy owak szkoda, niezły kawałek solidnego ciacha poszedł dalej, choć jeszcze parę razy obracał się w moim kierunku. A w wodzie sytuacja rozkręcała się podobnie do tej jaką przeżyliśmy na samym początku ze Zbyszkiem. Obie panny bez najmniejszych oporów obskakiwały Roberta nie odmawiając sobie okazji do złapania go za penisa. Stałam tak jeszcze przez chwilę, aż towarzystwo zaczęło wychodzić z wody. Razem udaliśmy się za parawan i zalegliśmy na kocach. Kiedy już wszyscy wyschnęli tradycja kazała się oczywiście nasmarować – słońce nie odpuszczało. Chyba dla nikogo nie było to zaskoczeniem, kiedy obie cycatki chwyciły olejek i ...

... zwróciły się do Roberta:

- Tato nie ma co się ociągać kładź się na brzuch.

Trzeba przyznać że Robert wykazywał sporą dozę wyrozumiałości dla swoich przebiegłych córeczek. Ja wiedziałam co się święci, on chyba też nie był naiwny, ale co tam, trzeba przyznać że ten urlop bardzo nas zbliżył, pod każdym względem. Obie panie jak to już było wcześniej zajęły się każda swoją połówką. Nie spieszyły się, dokładnie nacierając każdy skrawek jego ciała. To musiało być dla niego podniecające o czym się rychło przekonaliśmy. Magda klepiąc Roberta w tyłek powiedziała:

- Tato teraz d**ga strona, nie ociągaj się.

Mała szelma wiedziała dlaczego Robert dość opieszale starał się obrócić na plecy. Widziała między jego nogami jak kutas, który był skierowany w dół przybrał już spore rozmiary. Chciał nie chciał obrócił się na plecy a naszym oczom ukazał się piękny duży kutas. Co prawda brakowało mu jeszcze do pełnego wzwodu ale widok był pyszny. Obie panny niewiele się zastanawiając przystąpiły do swoich czynności. Miejsce przy miejscu, dokładnie i co by tu nie pisać, bardzo zmysłowo rozprowadzały olejek po całym ciele. Nie obyło się również bez punktu kulminacyjnego. Robert wzdrygnął się jak Magda próbowała nanieść porcje olejku na jego nabrzmiałego penisa. Ja nie reagowałam smarowałam swoje ciało na tyle na ile mogłam, kątem oka obserwując ich poczynania. Karolina nachyliła się nad Robertem szepcząc mu do ucha:

- Tato rozluźnij się i pozwól dokończyć. Obiecaj nam że się nie ruszysz aż ...