1. Stara cegielnia


    Data: 24.07.2021, Kategorie: bdsm kara, Fetysz Autor: domicjan

    ... niezadowolenie.
    
    - Wstań! - powiedział oschle mężczyzna. Wykonałaś pospiesznie polecenie niczym tresowana foka. Mistrz zaczął ci się przyglądać uważnie. Powolnym krokiem okrążał cię parę razy. W końcu zatrzymał się przed tobą i zapytał: - Co to ma znaczyć? Następnie wskazał na podarte pończochy.
    
    - Przepraszam mistrzu. - odpowiedziałaś mu po czym spuściłaś wzrok w ziemię.
    
    - Zdejmij płaszcz suko. - powiedział spokojnie mężczyzna. Wykonałaś polecenie natychmiast. Wiedziałaś, że on nie znosi ociągania się. Płaszcz spadł na betonową posadzkę. Pozostałaś w samej lateksowej bieliźnie. Mistrz rozbierał cię wzrokiem. Podszedł do ciebie i chwycił cię za sutka. Jego dwa grube palce przekręciły się w prawo. Jęknęłaś z rozkoszy. Sprawiało ci to przyjemność. Westchnęłaś. Pan przyniósł metalowe krzesło. Usiadł na nim. - Połóż się mała dziwko! - rozkazał. Położyłaś się na jego kolanach wypinając tyłeczek w jego stronę. Kształtne pośladki zapakowane w stringi były nieskazitelne. Dbałaś o nie. Nie minęła nawet chwila a znalazła się na nich ręka pana. Twoje pośladki smagane były dłonią raz po raz. Intensywne silne ruchy znaczyły twoją skórę. Palce odbiły swój kształt na twej skórze. Cicho pomrukiwałaś. Bardzo lubiłaś być bita w tyłek. Szczypiące, gorące pośladki były tym o czym marzyłaś od momentu kiedy zadzwonił twój mistrz. Poczułaś wilgoć miedzy udami. Twoja cipka zaczęła produkować soczki co było tylko fizycznym potwierdzeniem twego podniecenia.
    
    - Siadaj na stołku! Nogi w ...
    ... rozkroku! - wydał polecenie pan. Usiadłaś na krześle rozszerzając nogi jak najbardziej się da. Mężczyzna wyciągnął garść drewnianych klamerek. Pierwsza z nich została zaczepiona do twe lewej piersi. Potem kolejna i kolejna, aż w końcu pierś ozdabiało 5 klamerek zaciśniętych na twej skórze. Z każdą dodawaną klamerką czułaś potęgujący ból. Widziałaś w oczach pana, że i jemu się to podoba. Kiedy obserwowałaś jego twarz i jego reakcje, on nie próżnował. Taką samą ozdobę sprawił twej drugiej piersi. Robiłaś się coraz bardziej mokra. Kiedy zaczepił wszystkie 10 klamerek podszedł do ciebie od tyłu. Stanął za tobą. Czułaś jego obecność. Zdenerwowanie mieszało się w tej chwili z twoim podnieceniem. Oczekiwałaś kolejnego ruchu swego pana i właściciela. Mógł robić z tobą co chciał. W tej chwili byłaś niczym rzecz. Poczułaś ból w okolicach szyi. Na twoim karku znalazła się stalowa kolczatka, której kolce wbijały się w twoją skórę. Do kolczatki była przymocowana smycz. Podciągnął cię do góry. Kolce wbiły się mocniej, a ty z wrażenie podskoczyłaś z krzesła. Próbowałaś ukryć łzę, która ukradkiem ściekła z kącika twego oka. Mistrz to zauważył. Radowało go to.
    
    - Klękaj! - powiedział tonem nieznoszącym sprzeciwu mężczyzna. Powoli uklękłaś. On rozpiął rozporek i wyciągnął swe przyrodzenie. Penis momentalnie zaczął rosnąć. Mogłaś dostrzec wszystkie żyłki na jego prężącym się członku. Podszedł do ciebie. Przysunął penisa to twej twarzy. Czułaś jego intensywny zapach. Zapach mężczyzny. Lubiłaś go. ...