-
Stara cegielnia
Data: 24.07.2021, Kategorie: bdsm kara, Fetysz Autor: domicjan
... Mężczyzna szybko obrócił się biodrami i z impetem uderzył cię w policzek. Jego penis był niczym maczuga, którą uderzał to w jeden to w drugi policzek. Bardzo ci się podobała ta chłosta. Chwycił cie za włosy i powiedział: - Otwórz usteczka moja mała kurewko. Rozszerzyłaś szeroko usta by przyjąć w nie przyrodzenie. Penis powoli wsunął się między wargi. Właściciel penisa wchodził głęboko jakby chciał by penis zatrzymał się w najdalszym zakątku twej jamy ustnej. Zaczęłaś się krztusić, a z oczu popłynęły łzy. Jednak on pozwalał ci tylko na chwile nabrać powietrza w usta. Jego penis poruszał się w sposób rytmiczny nurkując w otchłani twych ust jak najgłębiej się da. Mistrz stopniowo przyspieszał swe ruchy. Nie były tak głębokie, ale tak naprawdę były teraz mocno pieprzone. Kiedyś byś się zarumieniła i zawstydziła na samą myśl o tym. Teraz byłaś świadoma tego, że nie tylko jego podnieca taki fuckingface, ale także ciebie. Po jakimś czasie mistrz się znudził tą czynnością. Wysunął penisa z twych ust. Ociekał cały śliną. Podszedł do ciebie jeszcze raz i zaczął wycierać swe przyrodzenie o twoją twarz. Byłaś szczęśliwa, że pan postanowił skorzystać z ciebie niczym z ręcznika. Kiedy zakończył sprawy związane z higieną podszedł do metalowego stołu, który stał nieopodal was. Na stole stały świece. Po chwili zapalił je. Zaczęły płonąć, lecz nie dawały wiele światła. Po chwili podszedł do ciebie i znowu wyciągnął coś z kieszeni. Tym razem nie miałaś pojęcia o jaką przyjemność może mu ...
... chodzić. Kiedy podszedł do ciebie zauważyłaś, że trzyma coś metalowego. To były dwa klipsy na sutki z ciężarkami. Pozdejmował drewniane klamerki z twych piersi. Zobaczyłaś, że w miejscach ścisku są zaczerwienione. Zaraz potem przypiął ci klipsy do sutków. Ciężarki trochę ważyły. Spowodowało to, że twe zwykle sterczące piersi zaczęły chylić się ku dołowi. Odczuwałaś ból, lecz przyjemny ból. Można powiedzieć przyjemny ciężar. Mistrz na chwilę opuścił cię by po chwili wrócić z płonącymi świecami. Jego dłonie chyliły się ku dołowi. Gorący wosk zaczął ściekać powoli by wylądować na twych nagich piersiach. Syknęłaś. Nie byłaś przyzwyczajona jeszcze do tej nowej formy zabawy. Jednakże czujesz, że każda taka kolejna przyjemność coraz bardziej cię rozpala. Wosk powoli twardniał na twych piersiach. Mistrz zdrapywał go pospiesznie z twej skóry dając ci kolejną dawkę przyjemności. - Klęknij i oprzyj się o krzesło. - powiedział mężczyzna. Położyłaś się na krześle opierając się o swe piersi. Zapięcia klipsów bijały się w nie, ale to tylko dodawało smaku. Pan rozpiął zamek w lateksowych stringach. Po twojej cipce spływały soczki. Mistrz nie musiał cię pieścić. Z resztą nie był od tego, chyba że pieszczotami nazwiesz wyuzdanie i ból. Bez ceregieli wsunął w twe ciepłe i wilgotne wnętrze swego penisa. Ścianki twej pochwy oplatały go z każdej strony. Przedzierał się przez głębiny rozkoszy, aż wypełnił cię po brzegi. Chwycił cię za biodra i rozpoczął ostry galop. Jego biodra poruszały się szybko. ...