Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 2 - Opowiadania Erotyczne

Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 2

... wszystkie wydawały się wręcz surrealistyczne. Wystarczyło zgodzić się na otwarte relacje między parami. I życie od razu wskoczy na zupełnie inny poziom. Oczywiście Lilka myślała bardziej przyszłościowo. Bo skoro Michał wyrucha Monikę a ona Krzyśka to co stanie jej na przeszkodzie zaprosić do łóżka na przykład Agę? Ją też Lilka chciała zobaczyć jak pieprzy się z Michałem, bo przecież sama też się z nią bzykała.

Monika miała rację. Powinny tego spróbować. Zniknęłoby chociaż całe to napięcie, że robi coś za plecami Michała. Bądź co bądź źle się z tym czuła, że uprawia seks za jego plecami, nawet jeśli tylko z dziewczynami, ale zawsze było to nie w porządku. Dlatego takie rozwiązanie byłoby najlepsze dla wszystkich. Lilka mogłaby bez wyrzutów sumienia dalej spotykać się z siostrą bo na tym zależało jej nawet bardziej niż zaliczenie jej męża. Fajnie byłoby gdyby robiła to z nią wiedząc, że ma przyzwolenie swojego chłopaka. I oczywiście pierwsze co to pochwaliłaby mu się zapraszając siostrę na noc. Zrobiłyby to na jego oczach pozwalając jedynie patrzeć i walić sobie konia. Dopiero gdyby skończyły ze sobą zajęłyby się nim. A potem oczywiście również Krzyśkiem. Ahh.....Krzysiek.....Lilka wiedziała, że z całej tej ekipy ona wyjdzie najgorzej, bo niby i chciała go zaliczyć ale z d**giej strony gdy rozważała kwestie techniczne to raczej nie spodziewała się cudownych orgazmów i ostrego ruchania jak z Michałem. Nie mniej jednak wiedziała, że i tak będzie miała z czego czerpać ...

... przyjemność. Poza tym jak będzie chciała na ostro, to Michał zawsze będzie z boku....

Tymczasem Monika wracając od siostry zastanawiała się nad tym, jakby tu w ogóle

zacząć temat ewentualnego czworokąta z udziałem ich i Lilka z Michałem? Podejście typu: „No tej kochanie, idziemy dziś wieczorem na imprezkę do Lilki.....aha i będziemy się pieprzyć, wszyscy między sobą”. Sprawa wymagała subtelniejszego podejścia. To, że Krzysiek się zgodzi nie budziło jej wątpliwości, bo myśl o możliwości bezkarnego przelecenia Lilki było jego marzeniem. Tego jednego Monika była pewna. Musiała jednak wybadać czy jego obojętność wobec niej rzeczywiście była taka jak się jej wydawało i czy naprawdę nie przeszkadzałoby mu gdyby Michał w tym samym czasie posuwał ją? Słowa są tylko słowami jeśli nie mają potwierdzenia w czynach. Monika to udowodniła idąc do łóżka z kolegą z pracy. Powiedziała Krzyśkowi, że jeśli nie zmieni swojego podejścia i nie zacznie o nią dbać to w końcu to zrobi. No i tak też się stało. Oczywiście nie powiedziała mu o tym, ale dzięki temu była pewna, że bez żadnych kompleksów będzie pieprzyła się z Michałem widząc z boku jak on będzie to robił z Lilką. Podobnie jak ona, Monika nie mogła się doczekać aż w końcu znajdą się razem w jednym pokoju i wszystko się zacznie. Cała gra wstępna, od rozbierania poprzez pieszczoty aż do robienia lodów czy lizania cip. No i w końcu sam seks! Ona z Michałem, facetem swoich marzeń a jej mąż z jej siostrą, kobietą na którą ślinił się od zawsze. ...