Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 2 - Opowiadania Erotyczne

Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 2

... nie dla przyjemności. Nie mniej jednak wolałaby nie mieć na sumieniu zdrady męża. Jakby nie patrzeć o mało co a tego ranka znowu by to zrobiła. Ktoś przeszkodził jej w tym w ostatniej chwili. Gdyby nie to, kolega z pracy po raz trzeci wszedłby swoim nabrzmiałym penisem w jej ciasną pochwę. I jakby to wyglądało? Rano w pracy seks z kolegą a wieczorem w domu z mężem? Biorąc ślub nie planowała przecież rozkładać nóg przed nikim innym jak tylko przed Krzyśkiem, a tu się okazuje, że niebawem może się zdarzyć, że będzie je rozkładała przed jeszcze dwoma innymi facetami. Sypianie z czterema innymi mężczyznami nie wchodziło w ogóle w grę, choć może i brzmiało to podniecająco, to jej cipa nie była publicznym parkingiem gdzie każdy mógł sobie wjeżdżać kiedy chciał. A to znaczyło, że koleżka z pracy pożegna się z bzykaniem koleżanki. Z trzech pozostałych jednak nie zamierzała rezygnować. Michał i tata zawsze będą mile widziani w jej łóżku łącznie z Krzyśkiem oczywiście no ale to było logiczne. Mąż zawsze będzie miał stały i darmowy dostęp do jej waginy, choćby nie wiadomo co. Położyła się na łóżku zrzucając z niego kołdrę by i jej nie upaćkać. Czekała na męża leżąc

na plecach z szeroko rozłożonymi nogami. Zapaliła nocną lampkę która stwarzała romantyczny nastrój i pozwalała partnerom oglądać swoje nagie ciała. Seks w ciemnościach nie należał do jej ulubionych choć też jej się zdarzał. Krzysiek jeszcze nie przyszedł dlatego wykorzystała ten moment na chwilę zabawy. Wsunęła sobie ...

... rękę w majtki i odnalazła nabrzmiały dzyndzelek. Zaczęła go pocierać wyobrażając sobie jak za chwilę Krzysiek będzie pierdolił ją w odbyt. Nie myślała ani o Michale, ani o tacie. Była całkowicie skupiona na mężu wspominając ich dawne przygody.

W końcu drzwi otworzyły się i do sypialni wszedł nagi Krzysiek. Od razu skupił wzrok na wsadzonej w majtki ręce która energicznie się poruszała. Podszedł bliżej do łóżka i zaczął również się masturbować. Monika obserwowała go tak samo jak on ją. Wzrok miała pełen pożądania, usta szeroko otwarte a wolną rękę wkładała sobie w stanik. Krzyśkowi bardzo spodobały się białe pończochy które miała na sobie i to jak kontrastowały z resztą bielizny i jej figurą.

- I jak......ładnie się ubrałam? – zaczęła Monia nie mogąc odwrócić wzroku od ręki pocierającej kutasa Krzyśka.

- I to jak......skądś kojarzę ten komplecik......

- Powinieneś......ściągałeś go ze mnie w noc poślubną..... – przypomniała mu.

- No patrz......i wciąż na ciebie pasuje.....

- Bo dbam o figurkę hihi..... – odparła Monia odsłaniając swoją cipkę spod majteczek odsuwając je lekko w stronę pachwiny. Krzysiek ujrzał jej ociekającą, mokrą dziurkę i od razu nabrał na nią ochoty.... – przyjdziesz tu do mnie? Moja cipka czeka na twojego kutaska.....

- To będzie musiała jeszcze chwilkę poczekać..... – odrzekł wchodząc do łóżka i kierując się nie w stronę jej krocza a twarzy – najpierw sprawdzimy czy rzeczywiście aż tak się za nim stęskniłaś? – po tych słowach przystawił ...