Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 2 - Opowiadania Erotyczne

Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 2

... przeleciałby mnie....

- Tak jak zawsze ty tego chciałaś....

- I on pewnie też.....

- Znowu mącisz mi w głowie ej.....

- Hahaha.....no i dobrze.....

- No nie wiem czy tak dobrze ej.....byśmy się nie obejrzały a każda z nas miałaby po po dwóch facetów do łóżka.... – stwierdziła Lilka. Chociaż gdy przypomniała sobie, że i tak już spała z siostrą i na dodatek z Agą to sprawiedliwie by było, żeby Michał również mógł przelecieć którąś z nich. Z dwojga złego wolałaby, żeby była to jej siostra bo miałaby nad tym większą kontrolę niż w przypadku gdyby Michał zaczął za jej plecami posuwać Agę.

- A każdy z nich po dwie cipki.....zobacz jakby nam się zaraz życie urozmaiciło....

- No chyba tobie.....ja tam nie narzekam na swoje życie seksualne.....

- Ja dzięki tobie też pomału przestaje.... – zwierzyła się Monika.

- Tylko wiesz, że nie zawsze będzie tak jak teraz, że będziemy się tak często widziały....

- No wiem.....dlatego trzeba korzystać póki możemy..... – stwierdziła Monia, a Lilka ciągle rozważała jej słowa o zawężeniu ich relacji. Nie mogła przestać myśleć o tym jak kocha się z Krzyśkiem na jej oczach w ich sypialni, ani jak obserwuje Monikę z Michałem w swojej. Wiedziała też, że po pierwszym razie ruszyłaby fala niekontrolowanych zbliżeń między całą czwórką. Z pewnością Monia wykorzystywałaby każdą okazję do wskoczenia na kutasa Michałowi, a i pewnie Krzysiek często wpadałby do niej samej. Bo jakby nie patrzeć ale to Monika z Krzyśkiem byli ...

... bardziej napaleni niż ona z Michałem. Pewnie dlatego, że byli ze sobą znacznie dłużej i mieli większą ochotę na przeżycie czegoś nowego.

- A masz czas po zakupach? Czy idziesz od razu do domu?

- No nie wiem.....w sumie to chciałam wpaść chociaż na kawę do ciebie, żeby cały dzień w domu nie siedzieć....a ty coś masz w planach?

- Nie w sumie.....Michał będzie dopiero po ósmej w domu, więc też będę sama siedziała.....

- Aha.....to w sumie możemy kawkę wypić jakąś.....mały jeszcze trochę pośpi więc trochę czasu będę miała....

- Spoko..... – odrzekła Lilka. Nie wiedziała, że Monika miała w planie coś więcej niż tylko kawę.

Resztę czasu spędziły na rozmawianiu o pierdołach takich jak kosmetyki, paznokcie i inne

babskie tematy. Po zapłaceniu wyszły z Biedronki i udały się w stronę mieszkania Lilki, które znajdowało się w bloku w zasadzie na przeciwko bloku Moniki. Droga na czwarte piętro z torbami pełnymi zakupów była prawdziwą męczarnią, ponieważ w bloku nie było windy. Monia szła za siostrą co chwilę zerkając pod jej spódniczkę by dostrzec tam coś więcej poza jej zgrabnymi nóżkami. Gdy weszły do mieszkania, Monika rzuciła w korytarzu torbę z zakupami i od razu podeszła od tyłu do siostry. Przyparła ją do ściany i od razu wsadziła ręce pod spódnicę chwytając za majteczki i spuszczając je do samych kostek.

- Ejjj ejjjj......co ty Monia...... – zdążyła tylko rzucić Lilka zanim poczuła jak siostra rozchyla jej pośladki i wbija się językiem w sam środek jej odbytu. – ...