Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 2 - Opowiadania Erotyczne

Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 2

... by tego za jej namową tylko podążając za własnymi pragnieniami. Seks z tatą był takim jej cichym pragnieniem i być może to właśnie dlatego tak często jej się śniło, że z nim to robi. Zanim jednak ziści to marzenie upłynie jeszcze sporo czasu a tymczasem w jej głowie pojawiło się pragnienie przeżycia ponownej przygody z siostrą.

- Wow....aleś się odstrzeliła no no..... – przywitała siostrę gdy w końcu do niej doszła. Długie opalone nogi Lilki oraz pokaźny dekolcik ukazujący mały choć śliczny biuścik od razu pobudziły jej wyobraźnię.

- A ty to nie..... – odrzekła Lilka również lustrując Monikę od stóp do głów. Jej uwagę z kolei przykuły wielkie cycki jej siostry którymi ostatnio tak ochoczo się zabawiała.

- Ja zawsze się tak ubieram....

- Noo.....żeby wszyscy się na ciebie napalali.....gacie chociaż założyłaś?

- A co, chcesz sprawdzić?

- Chętnie....chociaż raczej nie byłabyś aż tak odważna, żeby bez gaci wychodzić na miasto. Jeszcze musiałabyś się gdzieś schylić i połowa sklepu zobaczyła by twoje słodkie dziurki....

- Hahaha.....nie no pewnie, że mam majteczki.....ale wiesz.....takie prześwitujące.....

- Nooo, wyobrażam sobie.....

- Majtki, czy to co mam pod nimi?

- To też....heheh..... – odrzekła Lilka gdy wchodziły już do sklepu. – Też ciągle myślisz o tamtej nocy?

- No ba..... – przyznała bez ogródek Monika – nieźle żeśmy poszalały co nie.....

- No kurde ej.....aż mi było głupio jak wróciłam do domu....

- Dlaczego? Że Michał o niczym ...

... nie wiedział? O tym, że przespałaś się z siostrą?

- No dokładnie....

- Przecież robiłyśmy to jeszcze zanim go poznałaś....

- No tak ale wiesz.....dziwnie się czułam....a ty nie?

- Nie.....przecież wiesz, że Krzycha to i tak nie obchodzi.....położył sobie na mnie lachę, więc ani trochę mnie to nie rusza.....

- Heh.....musisz go jakoś zachęcić ej....

- No, jakbym przyszła do łóżka z tobą to może przy okazji bzyknąłby i mnie.....

- Hihihi.....

- Co tak cię śmieszy.....

- A bo Michał ostatnio powiedział coś podobnego....

- Czyli co?

- No, że chętnie zaliczyłby nas obie na raz.....

- I co mu powiedziałaś?

- Że pewnie nie miałabyś nic przeciwko temu.....

- Heheh.....a ty?

- Ej no....to mój chłopak.....wiem, że się na niego ślinisz....ale to nie znaczy, że zaraz zaproszę cię do naszego łóżka....zwłaszcza, że masz męża....

- No to ja zaprosiłabym cię potem do naszego.....

- Chora jesteś ej....

- Wtedy w nocy tak nie mówiłaś.....

- Bo byłam spita heheh.....

- Dobra dobra.....mnie nie oszukasz..... – stwierdziła Monia wyobrażając sobie jednocześnie najpierw trójkącik z nią i Michałem, a potem z Krzychem. – Zobacz jak fajnie by było....najpierw zrobiłybyśmy to z twoim facetem, a potem z moim.....

- I nic a nic nie przeszkadzałoby ci jak patrzyłabyś jak Krzysiek pieprzy mnie na twoich oczach?

- Moja droga.....sama bym mu kazała to robić....rżnąć cię tak jak zawsze tego chciał. A potem poszłybyśmy do ciebie i twój Michałek ...