1. ONE czesc 11


    Data: 13.08.2021, Kategorie: Brutalny sex Autor: Jan Sadurek

    ... ognisko, smażyli kiełbaski, pili piwo, dyskretnie pieścili się wzajemnie. Zapamiętał nawet pewien ekscytujący nocny epizod, kiedy Mariolka przesadziła troszeczkę z alkoholem i usnęła na leżaku, a on poszedł z jej trzeźwiejszą koleżanką na sąsiednią parcelę po patyki do pieczenia kiełbasek.Było już ciemno, działki opustoszały, tylko w kilku oddalonych domkach świeciło się światło. Wanda miała na sobie krótką sukienkę, wiedział, że nie ma stanika, bo niekiedy odciskały się na niej sterczące sutki kształtnego biustu. Była trochę bardziej zaokrąglona od szczuplutkiej Marioli, ale tymi krągłościami mogła uwodzić wszystkich mężczyzn. Kiedy nachyliła się po patyki popatrzył z zainteresowaniem na zgrabne pośladki. Położył na nie dłonie, ścisnął lekko. Zareagowała westchnieniem, nie odsunęła się. Odwrócił Wandę do siebie, wpił się w jej usta, jedną ręką ugniatając piersi, drugą położył na jej łonie. Znowu nie odsunęła się. Przycisnął dziewczynę, zsunął sukienkę z ramion, całował jej szyję, piersi…- Tak nie! – odepchnęła go lekko od siebie.- A jak wolisz? – wyszeptał.- Zaraz się dowiesz – opadła na kolana, wyciągniętego z szortów, powstającego już penisa objęła ustami, bardzo obficie mocząc go śliną, napluła na swą dłoń, posmarowała odbyt.- Tak wolę! Nie chcę dziecka, tylko chcę poczuć twego wielkiego chuja w sobie – odwróciła się tyłem, pochyliła, oparła dłonie na udach i wypięła pupę. - Mariola miała rację, że jest wielki!- Chcesz w tyłek? – nie wierzył własnemu szczęściu, bo ...
    ... przecież anal należał do jego ulubionych pozycji repertuaru seksualnego.- Tak, tylko nie za ostro, proszę. Masz dużego kutasa, nie rozerwij mnie! Mariola bardzo cię chwali...Pomału wcisnął sterczący penis w ciasną dziurkę. Wanda wzdychała, z początku cicho, potem coraz głośniej i szybciej. On też przyspieszał, podniecała go i dziewczyna (a fizycznie była znacznie atrakcyjniejsza od Marioli!) i sytuacja, w jakiej się znaleźli. Orgazm przyszedł szybko, oboje doszli prawie w tej samej chwili. Opadli zmęczeni, bez sił, na kolana, potem położyli się w wilgotnej od wieczornej rosy trawie. Wanda wysunęła się z jego ramion, odwróciła i polizała kutasa.- Dawno nie miałam w sobie nic takiego. Tak dużego nigdy - patrzyła na trzymanego w dłoni penisa z uznaniem.- Jeśli tylko zechcesz, możesz mieć częściej – Jan miał wielkie nadzieje na stałe kontakty i częste spotkania z dziewczyną.- Zwariowałeś? Mariola jest moją koleżanką, nie mogę jej tego robić!- A teraz co zrobiłaś?- Nic. To było zaspokojenie, a nie chęć uwiedzenia ciebie.- A to nie to samo? - spytał z niedowierzaniem zaskoczony.- Nie!!!Rozmawiając szeptem ze swym chwilowym kochankiem nie przestawała masować ręką jego przyjaciela, który znowu podniósł swą głowę. Pośliniła go, zsunęła z ramion naramki sukienki, oczom Jana ukazał się biust, jakiego już dawno nie oglądał. Patrzył na dość duże, bardzo kształtne i jędrne piersi, które nie zmieniały się bez względu na to, czy stała, leżała, czy, tak jak teraz pochylała się nad wielkim członkiem. ...
«1234...13»