Z pamiętnika męskiej dziwki...
Data: 18.08.2021,
Kategorie:
prostytutka,
Dojrzałe
Autor: Jerzyy85
... czego Kamil nie wiedział był fakt, że uwielbiam starsze kobiety, podniecają mnie do granic wytrzymałości. Po kilkudziesięciu minutach zdobyłem się na odwagę i spytałem wprost czy mógłby mi pomóc wejść w tą branżę. Sam zdziwiłem się jak łatwo zdołał mnie przekonać do tego pomysłu. Chwilę się zastanawiał po czym wręczył mi wizytówkę na której widniał jedynie numer telefonu.
- Zadzwoń tam, umów się na spotkanie. To firma, która nadzoruję mój biznes - zakończył.
Wiedziałem, że to numer do jego, najprościej sprawę ujmując, alfonsa. Jednak ubieranie tego w ładne słowa sprawiało, że człowiek nie myślał o tym fachu jak o czymś złym. Posiedzieliśmy jeszcze z godzinę po czym Kamil musiał iść ponieważ miał coś jeszcze do załatwienia. Szybko wróciłem do mieszkania i nie zastanawiając się wykręciłem numer, który widniał na wizytówce.
Po trzecim sygnale ktoś odebrał, zdziwiłem się ponieważ głos w słuchawce należał do kobiety. Powoli wydukałem w jakiej sprawie dzwonię. Zostałem zaproszony na spotkanie, dziś wieczorem. Podano mi adres i godzinę o której mam się stawić. Mijały godziny, a ja cały podekscytowany czekałem aż nadejdzie wieczór. Około osiemnastej wykąpałem się, ubrałem w garnitur (podświadomie chciałem upodobnić się do Kamila, który już siedział w tej branży. Myślałem, że w ten sposób sprawię lepsze wrażenie) i zamówiłem taksówkę. Kiedy dotarłem pod wskazany adres moim oczom ukazała się odnowiona kamienica, skierowałem się w stronę bramy, wcisnąłem na domofonie numer, ...
... który mi podano. Odezwał się gruby, męski głos pytając o co chodzi. Szybko odpowiedziałem, że byłem umówiony. Kazano mi wejść na górę. Wszedłem więc na trzecie piętro i zapukałem. Drzwi otworzył mi barczysty mężczyzna w skórzanej kurtce. Poprowadził mnie do następnego pokoju i tam zostawił. Byłem zdenerwowany, co jeśli to jakaś pułapka, setki czarnych scenariuszy przewijało się przez moją głowę. Z rozmyślań wyrwał mnie kobiecy głos, ten sam który słyszałem przez telefon.
- Witam serdecznie, proszę usiąść - powiedziała kobieta kierując się w moją stronę. Na oko miała czterdzieści lat, była farbowaną blondynką, ubraną w brązową marynarkę i jasną, krótką spódnicę. Na stopach miała czarne szpilki, które uwydatniały jej długie, niesamowicie seksowne nogi.
- Kamil również do mnie dzwonił. Rozumiem, że wszystko Panu wytłumaczył? - spytała.
- Nie wszystko, jednak orientuję się o co tutaj chodzi - odpowiedziałem szybko. Zauważyłem, że głos mi drży.
- Ok, przejdźmy więc do konkretów. Moja agencja zajmuję się organizowaniem prywatnych spotkań moich pracowników z kobietami, które chcą się zrelaksować. Wszystko odbywa się za naszym pośrednictwem. Nasze klientki to głównie bizneswomen, które chcą przeżyć chwilę rozkoszy nie martwiąc się o dyskrecję. Obydwoje wiemy o jakiego typu rozkosz chodzi. Stawka to 2000 zł za noc, z czego do pana rąk trafia 1300 zł. Jest jeden warunek, musi Pan spełniać wszystkie zachcianki naszych klientek, a często bywają one perwersyjne. Nie tolerujemy ...