Z pamiętnika męskiej dziwki...
Data: 18.08.2021,
Kategorie:
prostytutka,
Dojrzałe
Autor: Jerzyy85
... odmowy, rozumiemy się? - podniosła lekko ton chcąc zaznaczyć kto tu rządzi.
- Oczywiście, kiedy mogę zacząć? - Co ja robię, dlaczego się nie waham, dlaczego jestem aż tak pewny, że tego chcę? Byłem niesamowicie podniecony, chciałem jak najszybciej zacząć działać, spróbować czegoś co do tej pory było dla mnie nie do przyjęcia.
- Pana entuzjazm jest ujmujący. Tak się składa, że dzisiaj o godzinie dwudziestej pierwszej mamy klientkę, odpowiada to Panu?
- Oczywiście - niemal krzyknąłem.
- Dobrze proszę więc być o dwudziestej pierwszej w hotelu Sheraton, pokój numer 97 - podała mi kartkę z zapisanym numerem pokoju. - Będzie tam czekała Pani Kasia, jedna z naszych najwierniejszych klientek, proszę mnie nie zawieść - dodała. Odpowiedziałem, że nie ma się o co martwić. Pożegnaliśmy się i szybko wyszedłem.
Do dzisiaj nie wiem czy Pani Kasia faktycznie była jedną z najwierniejszych klientek. Wydawało mi się dziwne, że do tak ważnej osoby wysyła się niedoświadczonego "pracownika". A może brak doświadczenia był w tym momencie moim atutem? Byłem "świeży", spragniony nowych doznań, to mogło być odebrane pozytywnie. Nigdy nie dowiem się co kierowało Anią (bo tak miała na imię moja szefowa) w momencie kiedy przydzieliła mnie do tej klientki. Pamiętam jednak doskonale pierwsze wrażenie jakie zrobiła na mnie Pani Kasia.
Muszę przyznać, że byłem nieco zaskoczony. Kasia była kobietą po pięćdziesiątce, jednak bardzo zadbaną. Kruczoczarne włosy kontrastowały z jasnym makijażem i ...
... krótką brzoskwiniową sukienką w której mnie powitała. Na twarzy było widać zmarszczki, których nawet doskonały make-up nie zdołałby ukryć jednak mimo to była bardzo atrakcyjną kobietą. Przynajmniej dla mnie gustującego w starszych kobietach.
- Wejdź proszę, miło Cię poznać, jestem Kasia - powitała mnie zalotnie się uśmiechając.
- Mi również miło Cię poznać Kasiu, jestem Piotrek - odparłem.
Wiedziałem, że jest bardzo podniecona, sam nie wiem skąd czerpałem tą wiedzę, ale byłem tego pewien. Usiedliśmy, ona w fotelu, ja na skraju łóżka. Zaproponowała coś do picia, przytaknąłem i nalałem dwa drinki. Whisky z lodem. Dopiero teraz zwróciłem uwagę na jej nogi, były niesamowicie zgrabne i mocno opalone. Nie bardzo wiedziałem jak się do tego zabrać, czy najpierw porozmawiać? Czy może od razu przejść do rzeczy? Kasia chyba wyczuła moją niepewność ponieważ szybko przejęła inicjatywę.
- Jesteś nowy, prawda? - spytała.
- Aż tak to widać? - uśmiechnąłem się delikatnie.
- Tak - odparła rozbawiona - ale to dobrze, lubię nowicjuszy... - przygryzła lekko wargi i wstała z krzesła. Usiadła obok mnie i niespodziewanie pocałowała. Oddałem pocałunek. Byłem strasznie podniecony, mój fiut dosłownie rozsadzał spodnie. Zacząłem myśleć o tym jak szybko dojdę jeśli już od samego pocałunku mój mały stoi na baczność. Trochę mnie to zmartwiło, nigdy nie byłem jakimś długodystansowcem.
- Dobrze smakujesz - oderwała swoje wargi od moich.
- Dzisiaj jednak nie mam ochoty na pogaduszki, a ...