Ola
Data: 23.08.2021,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Jan Sadurek
... przyjaciółkę? Tak, no i co z tego? Poza tym nie tylko tę jedną, popychałem wtedy dwie, albo trzy inne... Postanowiłem skończyć znajomość z Olą, nie mogłem pozwolić, żeby całkowicie się zaangażowała w ten niby - związek. Obmyśliłem plan, owszem, to miało być bardzo drastyczne posunięcie (potem przekonałem się, że było to nawet chamskie!), ale musiałem zaryzykować. Umówiłem się z Olą na spotkanie nad jeziorem, w parku. Przyszła uradowana, ubrana w lekką bluzeczkę, spod której wystawała uwodzicielsko koronka stanika, niesamowite biodra i szczupłą, zgrabną dupcię opinała kusa spódniczka. Przeszliśmy w miejsce, gdzie nikt się nie zapuszczał, spotkanie tam kogokolwiek graniczyło z cudem. Objąłem ją, przyciągnąłem do siebie, zanurzyłem jęzor w jej ustach i... złapałem za cipkę!- Oj, co robisz? - odsunęła biodra – zaskoczyłeś mnie!- Jak to, co robię? Łapię cię za cipkę, nie chcesz?- Wiesz co, czekałam na to, czekałam, kiedy wreszcie zainteresujesz się mną fizycznie. Kumpelki opowiadały, że jesteś bardzo śmiały w stosunku do dziewczyn...Przydusiłem jej ramiona, zmusiłem, żeby uklękła, położyłem dłoń Oli na powstającym kutasie. Zrozumiała, o co chodzi, wyciągnęła go na wierzch i zaczęła onanizować dwoma rękoma, pomagała sobie buzią. Possała pałę przez dłuższą chwilkę, ale podniosłem laskę z kolan, odwróciłem tyłem do siebie i spowodowałem, że pochyliła się, opierając dłońmi o pień wielkiego drzewa, pod którym staliśmy. Podciągnąłem kusą spódniczkę, zsunąłem skąpe figi do kolan, ...
... mokrym i twardym drągiem pomalutku zanurzyłem się w gorącej cipce. Ola westchnęła głęboko, szerzej rozsunęła nogi, odwróciła głowę patrząc, jak kutas znika w pipce.- Matko, jakie to uczucie... Tak, Janku, chcę cię w sobie, tak, tak... Stękała i jęczała w rytm mych ruchów, po chwili sama poczęła poruszać biodrami, dopasowując się do mnie.Ruchałem biedne dziewczę, czułem coraz większe podniecenie, kiedy doszła w końcu do którejś mojej szarej komórki przerażająca myśl! A co, jeśli ona ma płodne dni? Przecież nie masz gumyna kutasie, jak się w nią spuścisz, to możesz za trzy kwartały mieć wątpliwą w tej chwili przyjemność bawienia dzieciaka! Jakby mnie kto wtedy walnął w łeb, pewnie bym nie poczuł. Wyskoczyłem z pipki, złapałem swego przyjaciela i zacząłem go trzepać. Musiałem wytrysnąć, zaczynały mnie boleć jaja, a wytrysk był na to jedynym lekarstwem. W końcu poszło! Wystrzeliwałem kolejne porcje, ledwo widziałem zaskoczoną takim obrotem sprawy twarz Oli. Stała oparta o drzewo i wielkimi, zdziwionymi oczami patrzyła na to, co się działo. Opadła na kolana, sama chwyciła chuja w dłoń i zapamiętale masowała. W końcu wsunęła sobie do buzi, gdzie przyjęła mój ostatni "strzał".- Fajnie smakujesz, myślałam, że sperma ma zupełnie inny smak, nigdy wcześniej nie próbowałam...- Podoba ci się, prawda?- Tak.Lizała go, ssała, masowała ręką, czułem, że znowu robi mi się coraz lepiej; wtedy usłyszałem to, na co czekałem!- Ale jesteś duży! Jeszcze takiego nie widziałam!- A inne widziałaś? Dużo ich ...