W przedziale z Paulina
Data: 24.08.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Jan Sadurek
... usłyszałem cichy głos, który sprowadził mnie na ziemię.- Wsuń dłonie pod uda, szybciej się rozgrzeją, ale najpierw podaj ręce, też je trochę rozmasuję.Dłonie miała delikatne, palce długie i smukłe.- Dzięki ci bardzo, naprawdę jest mi dużo cieplej. A myślałam, że w kurtce będzie lepiej.- Lepiej to okryć się, niż zakładać na siebie, nie wiesz o tym, bo i skąd. A jeśli chodzi o okrycie to mam niespodziankę. Ale przedtem, poczekaj, już – trzymałem w ręce termos – napijemy się rozgrzewającego napoju.Nalałem herbatę w kubek od termosu. Zapach rozszedł się błyskawicznie po całym przedziale, upiłem łyczek. Dobre, gorące, ale nie parzyło, do tego odpowiednio mocne; czułem ciepło rozchodzące się od żołądka po całym ciele. Podałem kubek Pauli.- Proszę wypij do końca.- A co to jest?- Herbata „z prądem”.- Co? Jeszcze nigdy takiej nie piłam!-Masz okazję spróbować. Wypij do dna, zaraz poczujesz się lepiej.Wypiła, skrzywiła się trochę, zrobiła śmieszną minkę.- Kuźwa, jakie mocne! Mocne, ale bardzo dobre... Hmmm.... Wiesz, że już czuję, jak grzeje?- No widzisz? Wujek Janek jest zawsze przygotowany na każdą okoliczność. - roześmiałem się.Wypiliśmy jeszcze po kubeczku, Paulinie już świeciły się oczy, na twarzy pojawiły się rumieńce. Zostało jeszcze trochę herbaty, ale wolałem wypić ją trochę później, nie wiadomo, jak naprawdę jest z tym wagonowym ogrzewaniem.- A wiesz, że Mariola już nie pracuje u nas?- O! A gdzie? Przeniosła się z chłopakiem do jego miejscowości i tam jest kierowniczką.- No ...
... proszę, dziewczyna robi karierę. A ty? Objęłaś stanowisko po niej? Tutaj też chyba była kierowniczką placówki, prawda?- Tak, udało mi się. Mam teraz jeszcze dwie dziewczyny, fajnie nam się pracuję. A wiesz, że... - przerwała, patrzyła mi w oczy.- Co mam wiedzieć?- No wiesz... znowu nie skończyła zdania.- No nie wiem, powiesz w końcu?- Mariola mi wszystko opowiadała o tobie, o tym, coście robili.- No i? Nic, tak tylko mówię.- Aha! Położymy się teraz i spróbujemy usnąć, mamy jeszcze trzy godziny jazdy. Trzy godziny, jak wszystko dobrze pójdzie – wyciągnąłem kocyk, rozłożyłem całe siedzenia – zdejmuj buty, torebka pod głowę i śpimy!Patrzyła wielkimi oczami na kocyk i pokręciła głową.- Ty naprawdę jesteś przygotowany na każdą okazję! Masz jeszcze trochę tej herbatki? Zasmakowała mi.- Proszę bardzo – nalałem kolejną porcję, sam też trochę wypiłem – a teraz kładź się i śpimy.Położyliśmy się koło siebie. Przez zaciągnięte zasłonki do przedziału dochodziło troszeczkę światła, lampy w przedziale wyłączyłem wcześniej. Leżeliśmy się na lewym boku, na „łyżeczkę”, miałem przed sobą szczupłe ciało Pauliny. Przysunąłem się bliżej, nakryłem nas kocem, położyłem ręce pod głowę. Leżeliśmy jakiś czas, a mi po głowie galopowała myśl, jak i co zrobić, żeby bliżej poznać leżącą dziewczynę. Mamy masę czasu, można go fajnie wykorzystać... I tak sobie rozmyślając czułem, że zasypiam.Poruszyła się, a ja otworzyłem oczy. Paula cofnęła się, wtuliła we mnie, jednak nie z bardzo. Już chciałem ją przyciągnąć ...