Hamburg (II)
Data: 25.08.2021,
Kategorie:
Dojrzałe
kochankowie,
klub,
Autor: Baśka
Przyjechałam do Hamburga na normalną swoją wizytę w naszym przedstawicielstwie i jak już od pewnego czasu, po zakończonej pracy przewiozłam rzeczy do hotelu, z Manfredem byłam umówiona na osiemnastą.
Weszłam do pokoju hotelowego, chciałam się rozgościć, patrzę, a tam na biurku leżą jakieś kolorowe pisemka. W zdecydowanej większości hoteli w szufladzie służbowego stolika leżą różne reklamy czy informatory. Ale tutaj leżało kilka tych kolorowych pisemek na wierzchu.
Rozpakowałam rzeczy, wzięłam prysznic, założyłam szlafrok, wzięłam z lodówki napój otworzyłam i usiadłam zobaczyć, co to za pisemka.
Były to informacje o różnych formach i możliwościach usług erotycznych przez jakichś firmy. Owszem, u nas spotyka się coraz częściej w dużych miastach, że na parkingach wkładane są ulotki o różnych agencjach. Tutaj już jest o poziom wyżej, nie ulotki, ale całe foldery. Schowałam je do szuflady i zajęłam się sobą, bo niedługo miał przyjść Manfred i mieliśmy iść do teatru.
Punktualnie o umówionej godzinie przyszedł, ja też już byłam gotowa i poszliśmy na spektakl, po spektaklu na małą kolację w hotelowej restauracji, a po kolacji do pokoju.
Ja zdjęłam żakiet, będąc tylko w wizytowej sukieneczce, Manfred zdjął marynarkę i krawat, wzięłam go za rękę, podprowadziłam do biurka, wyjęłam z szuflady te kolorowe pisemka, prosząc go o wyjaśnienie. Wcale się nie zdziwił, wytłumaczył mi, że do tego miasta przyjeżdżają tysiące ludzi, którzy czasami mogą mieć różne potrzeby. ...
... Zaproponował, abym jutro przyszła do niego do biura, to spróbuje mi coś więcej pokazać, ale mówiąc to zaczął zdejmować ze mnie sukienkę no i pozostałe rzeczy po kolei. Gdy byłam już bez niczego sam błyskawicznie się rozebrał, po czym pokazując palcem na jedno z pisemek, poprosił - teraz tak. A tam była para w zbliżeniu, gdzie kobieta właśnie opierała się rękoma o krawędź biurka, a partner był za nią.
Uśmiechnęłam się, ale odwróciłam się przodem do biurka, zaparłam się rękoma i pochylając się wysunęłam biodra daleko do tyłu, rozsuwając jednocześnie szeroko nogi. Manfred tylko na to czekał, przytrzymał mnie lekko jedną ręką za biodro, drugą ręką trochę sobie pomógł i już siedział we mnie. Po chwili słychać było mocne uderzenia jego bioder o moje pośladki, kiedy wbijał się we mnie z całej siły. Każde jego pchnięcie, a mnie aż serce do gardła podchodzi, tak mocno go czuję. Aż pojawia się to ostatnie usztywnienie, ja już jęczę z podniecenia i po chwili odpływam w pełnym orgazmie czując, jak się we mnie wlewa. Było wspaniale. Wyprostowałam się, ścisnęłam nogi, obróciłam i objęliśmy się ramionami w namiętnym pocałunku.
Nie da się ukryć, po takiej zabawie trzeba było się umyć. Prawdę powiedziawszy nie wiem, jak to się stało, ale razem ruszyliśmy w kierunku łazienki, tam stanęliśmy pod prysznicem i zaczęliśmy się myć. Staliśmy przodem do siebie, nabieraliśmy w ręce żel do kąpieli i po kolei, miejsce obok miejsca, myliśmy się. Przyszedł moment, kiedy nasze ręce opuściły się, ja myłam jego ...