1. Renata


    Data: 27.08.2021, Kategorie: Fetysz Autor: Martin Kigalison

    ... zamierza kochać się ze mną.- Czy nie będzie problemu, jak ubierze pani to futro?- Lisy? Żaden. - minęła mnie i zdjęła je z haczyka. - No chodź, nie pozwól mi czekać...Już po chwili szlafrok zastąpiło puszyste futro. Głośno jęknąłem, widząc jak spod kołnierza wygląda ogromny biust. Penis gwałtownie się szarpnął, informując że niezbyt długo wytrzyma takie widoki. Na szczęście Renata odwróciła się. Zalotnie kręcąc pupką, która częściowo była zasłonięta przez lisy, zabrała mnie do sypialni, gdzie posadziła na łóżku, zdjęła spodnie i zaczęła lizać ptaszka. Jeszcze nigdy, nawet w ustach Ingi, nie stał mi jak wtedy. Cały był już wilgotny od mego śluzu, więc nie użyła oliwki, tylko wykorzystała naturę do uproszczenia sprawy. Lekko się podniosła, popatrzyła mi głęboko w oczy, i nie odrywając spojrzenia, dłońmi ścisnęła piersi, delikatnie otulając nimi stojącego penisa. Po chwili zniknął między jej wielkimi, gorącymi kulami, które ścisnęła mocniej. Nie spodziewałem się gwałtownej reakcji mojego organizmu, od razu doszedłem, chlustając potężnym strumieniem na jej szyję i obficie ochlapując futro i piersi. A ona nie zaprzestała zabawy, po prostu ją kontynuowała jak gdyby nic się nie stało, rytmicznie podnosząc się i opadając. Masaż był naprawde intensywny, a do tego zacząłem głaskać otulające ją lisy. Penis w ogóle nie opadł, a nawet stał się jeszcze sztywniejszy.- Jesteś pierwszym klientem, którego kręcą futra. - rzekła, patrząc mi głęboko w oczy. - Ale podoba mi się to. A teraz chodź ...
    ... do buzi. Wyjęła ptaszka spomiędzy swych ubrudzonych spermą cudów i włożyła do ust. Do zabawy dołączyła ręce i tak przyspieszyła, że aż mi zaparło dech. Kurczowo zacisnąłem ręce na miękkich lisach, zamknąłem oczy i odpłynąłem.Tuż przed finałem wyjęła go z buzi i cały ładunek znów trafił na jej wielkie balony, znów obryzgując piękny kołnierz. Trysnąłem drugi raz w ciągu pięciu minut, ale penis wcale mi nie opadł. Renata uśmiechnęła się, lekko mnie masturbując.- I jak ci się podoba? Może zrobimy teraz coś innego? Mam cię podjeżdżać? Obiecuję, że nie zdejmę futra ani na chwilę…Wstała i pokazała mi jak mam się położyć. Ona tymczasem wytarła z piersi moje nasienie i wyjęła prezerwatywę. Sprawnie mi ją nałożyła, a potem usiadła na udach. Wzięła członek w dłoń i nakierowała na szparkę, a potem powoli wsunęła go w siebie. Była gorąca i mokra, nadziewała się na mnie coraz głębiej, aż wreszcie nasze ciała dotknęły się. Wtedy powoli zaczęła mnie ujeżdżać, tak jak obiecała.Wyprostowała się tak bym miał ją w całej okazałości i ruszyła w galop. Biust w rozchylonych lisach, zaczął podskakiwać w rytm ruchów właścicielki, a mój penis znikał w jej wnętrzu. Dołączyłem do zabawy, by moje pchnięcia były jeszcze głębsze. Ręce same nakierowały się na jej piersi, zaciskając się na nich. To dopiero była jazda, Inga mogła się schować ze swoją deską, ta kobieta miała to o czym marzą mężczyźni w samotne noce. Zmieniła nagle pozycje i pochyliła się nade mną. Biust zafalował mi przed oczami, a jeden sutek ...