1. ONE III


    Data: 05.09.2021, Kategorie: Pierwszy raz Anal Dojrzałe Nastolatki Oral Autor: janeczeksan

    ... podniecało to wszystko, co robiliśmy, że nie mogłam się opanować, żeby na tobie nie usiąść. Wiedziałam, że pewnie będzie bolało, nie myślałam nawet, że aż tak, ale było warto, w życiu nie miałam takiego orgazmu, choć niekiedy próbuję się sama zadowolić, szczególnie często to robiłam od twego powrotu. Ale to, co było dzisiaj, to jakiś kosmos! Inaczej nie mogę tego nazwać. A ja jestem przecież taką, porządną, cnotliwą dziewczyną z dobrego domu – roześmiała się, całując chłopaka w policzek.
    
    Starałem się, ale wcześniej mnie zaskoczyłaś. I tym telefonem i strojem na dzień dobry. No i to wino...
    
    Wina nie wypiłam dużo, ale musiałam, żeby się ośmielić. No, jazda, prześcieradło do pralki, i włącz ją, jest już pełna.
    
    Po kilku minutach Jan na miękkich nogach wracał do siebie, do domu, gdzie rozpamiętywał każdą sekundę z Aldonką.
    
    Spotkali się jeszcze kilka razy, ale już nie podejmowali nawet prób jakiegoś zbliżenia, jakby obawiali się, że zajdą za daleko. Do tego zaczął się rok szkolny, mieli coraz mniej czasu dla siebie... Niby wszystko było ok, ale coś jednak pękło po kilku miesiącach…
    
    Rozstali się.
    
    Następna była Małgorzata. Obóz wędrowny na którym poznał Gosię był chyba tym wydarzeniem, które zmieniło jego spojrzenie na dziewczyny. Bieszczady, wędrówka, Ustrzyki Górne, kemping, ognisko, gitara, śpiew, nastrój, wrażenie dzikości miejsca, klimat tajemniczości – to mieszanka, która spowodowała, że serce Jana zaczęło bić mocniej dla Gosi. Znowu blondynka, miała ...
    ... śliczną twarz aniołka, i bardzo namiętne usta. Poznali się przy ognisku w Ustrzykach. Jak to się stało, że spodobali się sobie? Nie pamiętał, nie było specjalnego powodu. Usiedli przypadkowo obok siebie, zamienili kilka zdań i… tak to się zaczęło. Przypadek, oboje z jednego miasta spotkali się w Bieszczadach, przypadli sobie do gustu. Dziewczyna patrzyła na Jana, próbowała odczytać cokolwiek z jego błękitnych oczu... Nie trwało długo, kiedy siedzieli w cieniu jednego z namiotów i namiętnie się całowali, chowając się przed Gosi bratem, zaniepokojonym dłuższą nieobecnością siostry. Po powrocie do domu kontynuowali swą znajomość. Po za kilkoma pocałunkami, niby przypadkowym złapaniem za maleńki biust nic więcej między nimi nie było... Ich „chodzenie z sobą” trwało ponad rok i skończyło się.
    
    Kolejną kobietą, która zbliżyła Jana do fantastycznego świata seksu była jego... korepetytorka angielskiego. Miał w końcówce średniej szkoły problemy z tym językiem, staruszkowie podjęli decyzję o korepetycjach. Jakaś znajoma mamy poleciła taką osobę, która potrafiła świetnie nauczyć języka, wysokie wyniki mieli zwłaszcza jej uczniowie. Pierwsza wizyta u pani Sabiny przebiegała bez zaskoczenia. Jan uważnie słuchał, powtarzał, jednocześnie rozglądał się po tradycyjnie urządzonym mieszkaniu, w który pani Sabina udzielała lekcji. Przypatrywał się też samej nauczycielce. Była to niewysoka, szczupła kobieta, długie, jasne włosy spięła na głowie w coś w rodzaju bocianiego gniazda. Figury nie mógł ...