1. ONE III


    Data: 05.09.2021, Kategorie: Pierwszy raz Anal Dojrzałe Nastolatki Oral Autor: janeczeksan

    ... określić, ukrywała ją w bardzo luźnych ciuchach. Można było za to bez problemu dostrzec jej dość obfity biust dumnie wychylający się z dekoltu bluzki. Mieszkała sama, nie zauważył żadnych oznak pobytu mężczyzny.
    
    Po lekcji, Jan umówił się na kolejny termin, uregulował należność i wrócił do domu. W sumie przyda się ta dodatkowa nauka, pani Sabina umiała doskonale wytłumaczyć zawiłości języka angielskiego, krótko mówiąc potrafiła nauczyć. Po kilku lekcjach Jan czuł się dużo pewniej, zaczął prowadzić z nauczycielką konwersację, z zadowoleniem zauważając, że robi duże postępy. Zauważył też coś innego. Przychodząc na każdą kolejną wizytę zauważał zmiany w wyglądzie korepetytorki. Może to kwestia coraz cieplejszych dni, dzięki czemu ubiory pani Sabiny zaczęły być coraz bardziej dopasowane, obcisłe, jednocześnie lżejsze, ukazujące coraz wyraźniej jej walory fizyczne, czy też... Co Jana zaciekawiło, to to, że kobieta zawsze bardzo uważnie przypatrywała się swemu uczniowi, cały czas patrzyła w jego oczy. Chłopak zastanawiał się w domu, czy to pogoda, czy też może inne względy ubierały kobietę w coraz bardziej śmiałe ciuchy. Postanowił zrobić małą próbę. Na kolejnej lekcji, w czasie konwersacji napomknął niby mimowolnie, niby przypadkowo o seksie. Pani Sabina zareagowała natychmiast, aż zarumieniła się na dźwięk jego słów. Jan dyskretnie przysunął się bliżej kobiety, niemal dotykali się udami; pochylił się nad książką, ale cały czas wpatrywał się w falujący biust, który miał tuż ...
    ... przed nosem. W tym momencie zadzwonił budzik, informując, że lekcja dobiegła końca. Odsunęli się od siebie, pożegnali; Jan zauważył, że pani Sabina dłużej przytrzymała jego dłoń przy uścisku. Teraz był już niemal pewien, że ta nauczycielka może nauczyć go nie tylko angielskiego. Ustalili na odchodnym, że ostatnia lekcja będzie swego rodzaju egzaminem z nabytej wiedzy. Przygotował się do tej lekcji szczególnie starannie. Kąpiel, dobry dezodorant, ojca woda kolońska, ciuchy, które nie będą stwarzały problemów przy zdejmowaniu, bo zakładał, że tym razem będzie mógł poznać bliżej „ciało pedagogiczne” jako rzeczywiste, kobiece ciało i pojechał. Pani Sabina otworzyła drzwi natychmiast po dzwonku, przyglądała się chwilkę chłopakowi i zaprosiła go do środka. W przedpokoju już nie zapanowała nad sobą, przywarła do niego, pocałowała w usta.
    
    Nareszcie jesteś, czekałam na ciebie – wyszeptała – muszę dostać premię, nauczyłam cię tak, jak chcieli twoi starzy. A ty na szczęście jesteś pojętnym uczniem, no i masz te swoje oczyska... – znowu wsunęła język do ust Jana
    
    Momencik, pani Sabinko, chwilkę, bo nie mogę złapać oddechu – Jan był bardzo zaskoczony, po cichu liczył na małe macanko, pieszczoty, a tu normalny, frontalny atak!
    
    Zaraz złapiesz, Sabinka ci pomoże – osunęła się na kolana, rozpięła pasek spodni, rozporek i wyłuskała ze slipów mocno już wstającego penisa – Jaki on dorodny, wiedziałam, że masz między nogami coś niezwykłego, ale nie spodziewałam się, że on jest aż taki wielki ...