Nastolatek na wycieczce rowerowej
Data: 30.07.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: Franek Nowak
... się, że stwierdził, iż skończymy, a to oznacza, że w końcu mnie wypuści, ale z drugiej strony, co będziemy mieli kończyć?-skończymy? Co skończymy? - powiedziałem i tknięty przeczuciem dodałem-panie?- zobaczysz, ale sądząc po tobie spodoba ci się. A teraz weź swój rower i pójdziemy trochę w głąb lasu, bo nie będziemy przecież stać na drodze, gdzie mogą pojawić się ludzie. I pamiętaj co się stanie jeśli spróbujesz uciec.-tak panie.Z każdą minutą byłem coraz bardziej przerażony. Idziemy w głąb lasu, a w dodatku on coś planuje. Teraz dopiero zacząłem się zastanawiać, co pomyślą rodzice, gdy wrócę później niż powinienem. Stwierdziłem, że powiem to temu mężczyźnie chodź nie sądzę by to coś dało.-moi rodzice będą się martwić, jeśli wrócę później niż planowałem.-już napisałem w twoim imieniu do twojej mamy, że spotkałeś kolegę i będziesz trochę później.Tak jak myślałem, nic to nie zmieniło. Nie szliśmy długo, gdy kazał mi się zatrzymać i postawić rower. Nie było stąd widać drogi. On odstawił plecak, który cały czas miał ze sobą, a do niego włożył telefony. Ja stałem nie wiedząc, co się wydarzy w najbliższej przyszłości.-stań w rozkroku.Wykonałem jego polecenie. Stanął przede mną i wymierzył mi mocne kopnięcie w krocze. Ugięły się pode mną nogi i upadłem.-jesteś prawiczkiem?-spytał mnie.-tak panie.-teraz całuj moje buty.-ale...-nie zdążyłem nic powiedzieć, bo dostałem mocnego liścia w policzek.-żadnych "ale". Zrozumiano?-tak panie-poszedłem i pocałowałem jego buty 3 razy po czym ...
... dostałem pytanie.-widziałeś kiedyś innego kutasa?-nie- odepchnął mnie nogą.-co powiedziałeś?-nie panie.-zrozumiałem co zrobiłem źle.-tak lepiej, dobra daje ci minutę na ogarnięcie emocji itp.Starałem się uspokoić, ale było to ciężkie biorąc pod uwagę w jakiej sytuacji się znalazłem. Zacząłem się rozglądać. Po chwili stwierdziłem, że jedyne co mnie tu trzyma to te zdjęcia, a telefon znajduje się w plecaku, który na moje szczęście znajdował się teraz bliżej mnie. Postanowiłem, że postaram się dostać do plecaka wyciągnąć telefon i usunąć wszystkie zdjęcia. Wtedy będę mógł uciec. A więc zmieniłem powoli pozycję tak by nie wyglądało to podejrzanie i po chwili wstałem podbiegłem do plecaka i usunąłem wszystkie zdjęcia. On wyglądał na spokojnego co mnie zdziwiło i równie spokojnie powiedział:-nic ci to nie da. Wysłałem te zdjęcia na swojego maila i mam je też na komputerze. Odpuszczę ci to, ale spróbuj uciec, a zaraz po powrocie do domu roześle te zdjęcia po Internecie.Sprawdziłem czy tak faktycznie było. Niestety mówił prawdę. Jak mogłem o tym nie pomyśleć.-odłóż mój telefon do plecaka-dobrze panie.-dobra jak już nie zamierzasz robić nic wbrew mojej woli to rozbierz się do naga.-Zatkało mnie. Nie wiedziałem, co o tym myśleć, ale musiałem to zrobić. Nie bałem się, że będzie mi zimno w końcu było lato, ale trochę się wstydziłem-no, nie ociągaj się.-powiedział zniecierpliwiony.Zacząłem od koszulki, później zdjąłem buty, spodnie i na koniec majtki, przy czym ukazał się mój penis.-ulala no ...