Przewartościowanie wszystkich wartości (IV)
Data: 13.09.2021,
Kategorie:
Nastolatki
ciąża,
Autor: shadow1939
... nieopodal okna wysoki mężczyzna z rysującą się powoli łysiną, mający ponad 40 lat. Ubrany był w dobry garnitur, lakierki, pachniał drogimi perfumami. Wolnym, można by powiedzieć, teatralnym krokiem odwrócił się, pozwalając światłu oblać jego twarz silną łuną. Na twarzy można było dostrzec rysujące się zmarszczki i podkrążone oczy, zmęczone codziennością i rutyną.
Jednakże dotychczas spokojne oczy, teraz chciały mu wyjść na wierz, gdy zobaczył kto wszedł do jego gabinetu.
- Agnieszka? Co Ty tu robisz? - spytał zdziwiony. - Nie powinnaś teraz tu przychodzić, kancelaria jest nieczynna, czekam na...
- Spotkanie? - odparła bezceremonialnie.
- Tak. Skąd wiesz?
- Bo to ja jestem Pana gościem.
Popatrzył na nią, od góry do dołu. Drobne, śliczne nóżki w białych rajstopkach, do tego baleriny. Taki dół i skrywający tajemnice płaszcz dawał o niej wyobrażenie niewinnej dziewczynki.
- No cóż... - zamyślił się. - Nie wiesz nic co miałabyś robić?
- Nie.
Przeszedł wolnym krokiem po gabinecie, do swojego biurka i ciężko usiadł na krześle.
- Jutro urządzam drobną męską imprezę, z naciskiem na męską - zaczął. Będzie tam osiem osób, sami prawnicy. Ale widzisz... alkohol, muzyka powoduje, że w mężczyźnie budzi się popęd. Jedna dziewczyna w zupełności wystarczy. Widząc strach w jej oczach dodał - nie bój się, nie chcemy orgii, tylko każdy będzie po kolei. Piotrek mówił mi, że kogoś ma... ale, że Ciebie? - zastanowił się chwilę, po czym rzucił. - Dodał, że zrobisz to ...
... za darmo, bo lubisz to. To prawda?
- Tak - skłamała, lekko opuszczając głowę. Nie mogła powiedzieć o szantażu, wiedziała, że Piotrek w zemście się nie zawaha.
- U mnie nie ma za darmo. Na jutro kupię Ci jakąś drogą, seksowną sukienkę, taką, że wystarczy ją lekko podciągnąć i już możesz poczuć w sobie faceta. A powiedz mi, masz Ty jakie doświadczenie?
- Tak, proszę Pana.
Wstał, wolnym, ale zdecydowanym krokiem podszedł do dziewczyny i rozpiął jej płaszcz, a ona pozwoliła, by spadł z niej. W konsternacji Emil przyglądał się brzuszkowi Agi, który wprawił go w lekkie zdumienie.
- Jesteś w ciąży?
- Tak, trzeci miesiąc.
- Jesteś pewna, że chcesz tego?
Wątpiła, wahała się, ale znała cenę sprzeciwu, to zdjęcie, które zrobił Emil mogło być znane w całym kraju, nigdzie nie znalazła by spokoju, a rodzice wstydzili by się opuścić dom.
Przywarła do niego, objęła go i pocałowała mocno w usta, po czym spytała:
- A pan nigdy nie chciał przelecieć nastolatki, na dodatek ciężarnej?
Zadziałało to na niego, jak płachta na byka. Miała na sobie tylko bieliznę ukrytą pod płaszczem, który teraz leżał na ziemi, niczym zwykła szmata. Objął ją mocno, przyciskając do siebie i całował w usta, długo, nie mogąc się nacieszyć tak maleńkimi, tak delikatnymi ustami. Całował ją po policzkach, po czole, po włosach, wreszcie zszedł na szyję, którą od czasu do czasu między pocałunkami, przeplatał lizaniem języczkiem. W międzyczasie jego ręce powędrowały ku biustowi i zaczęły go ...