-
Nie moja studnowka cz5/6
Data: 16.09.2021, Kategorie: Trans Autor: K0oma
... jak pyskuje do Ciebie - znów wtrąciła się d**ga uczennica- Właśnie! Do mnie! A wiesz kim ja dla Ciebie jestem? Królową, Boginią Julią a ty nędzą sługą, która musi poprosić mnie czy ktokolwiek może na ciebie spojrzeć!- DobrzeDostałem strzał w policzek.- Mam powtórzyć kim dla Ciebie jestem?- Dobrze.... Moja królowo.- No i świetnie a teraz na dowód twojej przynależności całuj mnie w stopy.Z pozycji leżącej przesunąłem się, by klęknąć na kolana. Przed twarzą ukazała się stopa w balerinie w cielistych rajstopach. Zdjąłem buta, gdy nagle przyjaciółka Julii krzyknęła.- Zobacz! - pokazała palcem na prawą bosą stopę. Od między trzecim a czwartym palcem w górę nogi zaczęło rozchodzić się oczko.- Ty szmato! - kopnęła mnie w twarz - Powinnaś mi służyć, a nie niszczyć mi rzeczy!Oczywiście oczko nie było moją sprawką, ale i tak dostałem dwa liście na twarz. Bogini zamknęła drzwi, po czym ściągnęła d**gą balerinkę. Kilkoma prostymi ruchami zsunęła rajstopy i zwijając je podeszła do mnie.- Skoro się tobie tak podobają to weź sobie - wcisnęła mi je głęboko w usta.Nagle w wejściu do łazienki stanęła Aneta. Obie dziewczyny wystraszone odwróciły się w kierunku nieznanej osoby.- Co tu się dzieje?!- Ymm a kim Pani jest?- Jestem Pani Kubicka. Wasza nowa wicedyrektor i widzę, że muszę z wami poważnie porozmawiać o zachowaniu wobec innych uczennic. Zapraszam do mojego gabinetu.Dziewczyny zwiesiły głowy i ruszyły równym krokiem przed kobietą. Zostałem sam w szoku, że zostałem uratowany i to jeszcze ...
... przez Anetę. Chwilę mi zajęło pozbieranie myśli. Wyjąłem rajstopy z ust i wyrzuciłem do śmieci. Ich słony smak przeniknął mi język i pomimo że płukałem usta kilka razy ani trochę nie osłabł. Do końca lekcji nie widziałem już dziewczyn i nie wiedziałem, czy dadzą mi spokój, czy jutrzejszego dnia dopadną mnie szybciej, skuteczniej i bez światków.Po południu siedząc w swoim pokoju odrabiałem lekcje. Skupienie nad kolejną kartką zadań przerwało pukanie do drzwi. Weszła przez nie moja mama trzymając znów jakąś papierową torbę z ciuchami. Pakunek odłożyła obok szuflad i zbliżyła się do mojego biurka.- Daj plan muszę dopisać kilka nowych zajęć na które będziesz chodziła z polecenia Anetki. A jak w ogóle dzisiejszy dzień?- Nic nadzwyczajengo szkoła jak szkoła tylko same kobiety. - odpowiedziałem sciągająć papierową karteczkę z rozpiską wiszącą na korkowej tablicy.- Dobrze to te zajęcia są we wtorek, czyli jutro i w środę. Jedne są z twoją wychowawczynią a d**gie z wicedyrektorką, ale szczegółów nie znam.- Co tam mamo przyniosłaś - spojżałem na papierową torbę.- Aaa no tak rozbieraj się. - wskazała ręką na mnie.Wiedziałem, że znów będą przebieranki, ale nie miałem ochoty stawiać sprzeciwu. Dziś już wystarczająco zostałem sponiewierany. Siedziałem nagi oczekując aż kobieta w końcu zacznie mówić co nowego kupiła.- Wtorek środa oraz czwartek są dniami w których musisz nosić mundurek. Jest to wymagane w innym przypadku szybko obniżą tobie ocene z zachowania.Cały uniform składał się z krótka ...