1. Przyszedłem dokonać zapłodnienia


    Data: 20.09.2021, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Sylwunia

    ... sprawiał mu przyjemność. To był taki specyficzny rodzaj podniecenia, które do niczego nie prowadząc, jest miłe samo przez się.
    
    - Było cudownie - powiedziała miękko. - I wiesz, to nie takie ważne, czy zajdę, czy nie.
    
    - Myślałem, że oboje tego chcemy...
    
    - Bo chcemy, głuptasie! Ale jeśli to maleństwo nie będzie chciało do nas przyjść, to przecież siłą go na świat nie zaciągniemy! Dlatego nie ma sensu fiksować się tylko na tym. Wiesz, co jest naprawdę ważne?
    
    - Że nadal jest ci ze mną cudownie? - spytał niewinnym tonem, niby od niechcenia bawiąc się jej sutkiem, który znów zaczynał twardnieć.
    
    - Widzisz, jak się dobrze rozumiemy? No, dalej, umyj mi wszystko! - poprosiła filuternie, unosząc się na kolana.
    
    Gdy mydlił jej brzuch, przypomniał sobie o akustyce blokowych łazienek. "Ktoś tam sobie posłuchał!" - pomyślał, spojrzawszy na podłogę i na sufit, ale nic nie powiedział.
«123»