1. Ciezarna dziwka 3


    Data: 14.05.2019, Kategorie: Fetysz Autor: Ania L

    ... rozmówca milczał, chyba zbiłam go trochę z tropu. Nie czekając aż odzyska przewagę, ciągnęłam mój monolog, przyspieszając pieszczoty swojej szparki.
    
    -Podobało ci się to ostre rżnięcie na parkingu, co panie? Chciałbyś znowu zerżnąć moją ciasną dupę? A może bardziej lubisz patrzyć jak piję twoją spermę z owłosionej pizdy innej kurwy?
    
    Wspomnienie tamtej orgii wzmogło moje podniecenie i zaczęłam lekko dyszeć.
    
    -A może chcielibyście na mnie naszczać? - spytałam, wydając zduszony jęk, którego nie potrafiłam powstrzymać. - Jak na tamtą sukę. Widziałam jej minę. Głupia dziwka nie była zachwycona, co? Ja bym to zrobiła z ochotą.
    
    -To raczej ich fetysz - odpowiedział wciąż zaskoczony Artur. - Czy ty się masturbujesz, suko? - zapytał słysząc kolejny jęk.
    
    -Tak panie. Pieszczę się myśląc o twoim kutasie rżnącym wszystkie moje kurewskie dziury - odpowiedziałam, przestając powstrzymywać coraz głośniejsze jęki.
    
    -Ktoś ci pozwolił, szmato?
    
    -Nie panie, jestem nieposłuszną kurwą i będziesz musiał mnie ukarać.
    
    -Na pewno, dziwko - potwierdził Artur wyraźnie przejmując kontrolę. - A teraz nie przestawaj i przyspiesz.
    
    -Och dziękuję, panie. Moja pizda tak bardzo potrzebuje ostrego jebania.
    
    Uderzałam mocno końcem wibratora o tylną ściankę cipki i przyspieszałam coraz bardziej. Bolało i jednocześnie sprawiało, że ciekłam już tak mocno, że zaczęłam głośno chlupać.
    
    -Mocniej, suko.
    
    -Och panie. Tak bym chciała, żebyś tu był i rżnął moją dziurę tak jak ...
    ... lubisz.
    
    -Chciałabyś, żebym wyruchał cię w dupę?
    
    -Tak.
    
    -Wyruchał i spuścił ci się na ryj?
    
    -Och tak.
    
    -A później rzucił ci pieniądze jak dziwce i sobie poszedł.
    
    -Tak, mój panie!
    
    -Jesteś kurwą?
    
    -Jestem kurwą!
    
    -Dziwką puszczającą się za pieniądze?
    
    -Tak!
    
    -Chcesz, żebym dalej ci płacił i pieprzył cię jak najgorszą szmatę?
    
    -Tak, panie! Tak! Pozwól mi dojść. Pozwól mi mieć orgazm.
    
    -Nie, suko. Przestań.
    
    -Co?! - krzyknęłam zdziwiona i zdenerwowana, przestając się pieścić.
    
    -Jak ty się odzywasz, suko? - Artur zdenerwował się jeszcze bardziej niż ja.
    
    Zebrałam się w sobie i pomimo złości postanowiłam dalej odgrywać rolę.
    
    -Przepraszam panie. Jestem niedobrą suką - powiedziałam płaczliwym tonem.
    
    -Uderz się w twarz - polecił.
    
    Wyłączyłam wibrator wciąż tkwiący w mojej cipce, rozłożyłam dłoń i nie odrywając telefonu od ucha, dałam sobie z drugiej strony mocnego liścia.
    
    -Przepraszam panie - wyjąkałam.
    
    -Jeszcze.
    
    Uderzyłam się jeszcze mocniej.
    
    -Przepraszam panie. Jestem niegrzeczną kurwą.
    
    -Wystarczy. Będziesz miała orgazm tylko jak ci pozwolę, zrozumiałaś suko?
    
    -Tak panie.
    
    -Dobrze, to teraz przejdźmy do rzeczy.
    
    Uśmiechnęłam się, bo wiedziałam, że to co mówię działa na niego i teraz nie zrezygnuje ze mnie, choćby mówił, że wcale nie jestem mu potrzebna.
    
    -Moi koledzy są trochę bardziej... wybredni ode mnie i już ostatnio nie byli zachwyceni, że drugi raz załatwiam im tę samą laskę. Podobało im się, to prawda. I podobałoby im się kolejny ...