ONE XLVIII
Data: 14.10.2021,
Kategorie:
Pierwszy raz
Anal
Blondynki,
Nastolatki
Oral
Autor: janeczeksan
... alkoholem imprezy, że z początku też miała obawy, ale przyjęła jego „chujogrzmota” w całości. Jeszcze miała opory przed analem z czymś tak wielkim, ale to tylko kwestia czasu. Jan wysłuchał tego szczegółowego sprawozdania wylizując mokrą pipkę Zosi, która poszła z nim do łóżka bez sekundy zastanowienia. Przyrzekła też, że będzie przekazywała Janowi wszystkie informacje o koleżance, pod warunkiem, że w zamian dostanie porcję mega seksu. A że było to dziewczę ładne i zgrabne – Jan nie widział w tym żadnego problemu, tym bardziej, że Zosia okazała się bardzo aktywną i znającą się na rzeczy kochanką. W krótkim czasie stali się dla siebie czymś w rodzaju pogotowia seksualnego. Prawie zawsze, kiedy jedno dzwoniło do drugiego z pilną potrzebą seksualnego relaksu - kończyło się to radosną orgietką w łóżku.
Praca pochłonęła Jana na kilka tygodni, nie mógł poświęcić się swej ulubionej rozrywce, czyli zaliczaniu kolejnych kobiet. Tym razem musiał zrealizować bardzo duże zlecenie majętnego klienta, który płacił bez targowania, ale też bezwzględnie wymagał terminowości i precyzji. Jan nie mógł odpuścić tej roboty, ustawiała go finansowo na ponad rok! Na szczęście był specjalistą najwyższej klasy i dotrzymał terminu. Przelew też wpłynął na jego konto w ustalonym terminie, więc postanowił to uczcić.
Przed przyjęciem tego lukratywnego zlecenia Jan poznał na jednym z portali społecznościowych interesującą babeczkę. Niewysoka, pulchniutka, uśmiechnięta, taka fajna, okrąglutka, choć bez ...
... przesady, babeczka akuratna w każdym miejscu. Spotkał się z nią raz, w swojej ulubionej knajpce, nawet na pożegnanie dostał siarczystego całusa, ale później nawał pracy uniemożliwił kontynuowanie znajomości, choć uprzedził kobietę, że będzie kilka tygodni nieuchwytny. Teraz siedząc wygodnie w fotelu i popijając smacznego drinka przypomniał sobie o Renacie – tak miała na imię nowa znajoma. Jan włączył komputer, odnalazł jej stronkę, napisał kilka słów. O dziwo, odpowiedź nadeszła kilka minut później, kobieta pamiętała go doskonale i przyznała się, że czekała na sygnał z jego strony. Nie zwlekając umówił się z Renatą tam, gdzie poprzednio - w swej ulubionej kafejce.
Przyjechała punktualnie, uśmiechnięta i radosna zajęła miejsce przy stoliku, zamówiła kawę.
Cieszę się, że jesteś – Jan też się uśmiechnął.
Czekałam, aż się odezwiesz; nie ukrywam, że spodobałeś mi się; często o tobie myślałam – położyła dłoń na jego.
Musiałem się odezwać, chciałbym cię poznać bliżej, nawet... bardzo blisko! - pocałował ją w rękę.
Jesteś szczery i bezpośredni, zaskakujesz mnie. Ale lubię, kiedy mężczyzna wie, czego chce i otwarcie o tym mówi – kobieta pochyliła się w jego stronę.
Jan ujął twarz Renaty w dłonie, przesunął się bliżej i pocałował ją najpierw w policzek, potem w brodę, na końcu w usta. Poczuł zwinny języczek na swoim, Renata z zaangażowaniem oddawała pocałunek. Popatrzyli sobie w oczy.
Masz wolny weekend? Mam propozycję. - Jan uśmiechnął się tajemniczo.
Raczej mam ...