Dziewica w trójkącie
Data: 04.08.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Wielkie Kutasy,
Pończochy,
Brutalny sex
Bukakke,
Sex grupowy
Autor: MagicV
... usłyszałam nad sobą. Przechyliłam głowę i do buzi wdarł mi się jego penis. Miał posmak krwi, trochę zalatywał moją dupką, no i cały był w spermie. Dławiłam się, ale teraz Pan pozwolił mi to robić we własnym tempie.
Pan zszedł z łóżka i zaczął się ubierać. Mi to nie było dane. Pojawili się Szymon z Filipem. Jakoś o nich zapomniałam podczas tych tortur. Filip pochylił moją głowę do swojego kutasa. Włożyłam go do buzi i robiłam mu loda. Szymon usadowił się za mną i brał mnie od tyłu w cipkę. W porównaniu do Pana mieli mniejsze pały, więc była to dla mnie lekka ulga, chociaż nadal czułam się rozciągana z dwóch stron. Brali mnie jak tanią dziwkę. Mogli ze mną zrobić wszystko na co Pan by pozwolił. Byłam upokorzona, a równocześnie, kiedy Pan był czuły i delikatny podobało mi się. Było przyjemnie. Tylko teraz to rozrywanie od środka. Filip z Szymonem zamienili się miejscami. Jęczałam jak przerżnięta tirówka. Nie miałam siły na wrzaski. Było mi wszystko jedno.
-Połóż się na plecy.- usłyszałam gdzieś z boku. Od razu posłuchałam rozkazu spragniona czułych pieszczot.
-Dotykaj swoich piersi.-Od razu posłuchałam. Sutki były twarde, jak kamyczki. Szymon i Filip masowali sobie nawzajem kutasy. Leżałam pod nimi kiedy wystrzelili. Dużo było tej spermy. Miałam ją na twarzy, piersiach, brzuchu, dłoniach, we włosach.
Szymon i Filip wyszli z pokoju. Pan podszedł do mnie.
-Na koniec poszło ci nawet dobrze.- powiedział. Zaczepił smycz o obrożę.-A teraz pójdziemy na ...
... spacer.
Próbowałam wstać, ale powstrzymał mnie jego wzrok. Opadłam na kolana. Powoli wyszliśmy z pokoju. Na zewnątrz było nawet sporo ludzi. Widocznie niektórzy już pokończyli swoje zabawy. Szłam za Panem w stronę kanap. Pan usiadł w fotelu, poklepał się ręką po biodrze. Usiadłam we wskazanym miejscu. Oparłam się plecami o tors mężczyzny. Pan rozchylił mi nogi i pokazywał moją rozdziewiczoną cipkę wszystkim obecnym. Gładził mnie delikatnie po ramionach, piersiach, brzuchu, udach. Zadowoliłam Pana i teraz była nagroda. Drżałam pod jego dotykiem. Spojrzałam w dół. Na cipce i udach miałam zaschniętą krew. Był to masakryczny widok. Oprócz tego Pan sprawiał mi coraz więcej przyjemności i ze szparki zaczęły się sączyć soczki. Nagle pojawiła się Gosia. Patrzyła przerażona na mnie i Pana. Miała włosy w nieładzie i rozmazany makijaż. Była w samej bieliźnie. Okazało się, że pod sukienką miała czarny gorset. Stanik nie zasłaniał całych piersi i widać jej było sutki. Gorset utrzymywał pończochy na miejscu. Z jej cipki kapała na podłogę sperma. Wyglądała jak szmata. Pan oderwał ode mnie wzrok i skierował go na Gosię. Wkurzyłam się. Odbierała mi jego uwagę.
-Ukryłaś przede mną taki skarb Vanesso. Jestem z ciebie bardzo, ale to bardzo niezadowolony. Kara cie nie ominie.- patrzył na nią cały wściekły. Gosia podeszła do nas i klęknęła przy jego nodze. Próbowała go dotknąć jednak on odepchnął jej rękę. Poleciała do tyłu na podłogę. Pan więcej na nią nie spojrzał, tylko zajął się mną.