Złota fantazja (II)
Data: 27.10.2021,
Kategorie:
Fantazja
kuzynki,
pissing,
Masturbacja
petting,
Autor: darjim
Czekały na mnie w pokoju. Siedziały na łóżku odziane w różowe szlafroki z rękami położonymi grzecznie na kolanach. Dwa słodkie niewiniątka. Takie dwie sweetevil girls. Słodsze od miodu. Cukiereczki, ciasteczka, czekoladki. Niewinne sierotki Marysie.
Ależ to było niesamowite!!!
Wróciłem z łazienki po wzięciu wieczornego prysznica. Ręcznik miałem zawiązany w pasie. Byłem jeszcze wilgotny, ale cudownie odświeżony po całym dniu pełnym wrażeń.
Kuzyneczki uśmiechnęłu się na mój widok.
- Dobrze, że już jesteś – stwierdziła Hania.
- Czekamy tu na ciebie - dodała jej siostra.
- Faceci też sporo czasu spędzają w łazience - Hania rzuciła przed siebie złotą myśl.
- Nie należę do tych, którzy myją się tylko raz na jakiś czas i uważają, że facet powinien pachnieć tytoniem i stajnią - powiedziałem.
- Wiemy - Hania uśmiechnęła się wstając.
Za nią jak cień podążyła Ania. Wszystko robiły w jednym czasie.
Podeszły do mnie. Chwyciły mnie za ręce.
- Wiemy - powtórzyła Ania.
- Zawsze niesamowicie pachniesz. Ten dezodorant jest niesamowity - uzupełniła swoją wypowiedź Hania.
Dokładniej: była to mieszanina płynu do kąpieli i dezodorantu znanej firmy. Mnie też bardzo podobał się ten zapach.
Za wszelką cenę starałem się rozluźnić, ale było to bardzo trudne. Byłem napięty w oczekiwaniu na to, co się stanie. Stać się bowiem musiało. To wisiało w powietrzu już od rana.
Może nie będzie to seks w pełnym tego słowa znaczeniu, ale coś równie wielkiego.
- Chcesz ...
... już iść spać? – spytała Ania.
- Myślę, że to dobry pomysł, bo jest już późno. Trochę mi się chce spać – skłamałem.
Wcale nie chciało mi się spać. Wręcz przeciwnie. Byłem pobudzony, jakbym wypił ze trzy mocne kawy, jedną po drugiej. Moje ciśnienie przyspieszyło. Na całym ciele czułem mrowienie i gęsią skórkę. Byłem podniecony. Już zacząłem traktować ten stan, jako najnormalniejszy w otoczeniu Ani i Hani, moich anielsko-diabelskich kuzynek.
- W takim razie chodźmy już do łóżka – zadysponowała Hania.
Odwróciły się do mnie tyłem i zdjęły swoje szlafroki. Szlafroki te upadły na podłogę.
Zobaczyłem je nagie po raz kolejny tego dnia. Po raz kolejny się zachwyciłem. Jako młody chłopak jestem bardzo wrażliwy na dziewczęce wdzięki. Jestem wyczulony na każdy, nawet najmniejszy impuls. Tutaj impuls był tak wielki, jak stodoła.
Podnieciłem się więc momentalnie. Widać to było wyraźnie nawet pod tym kosmatym ręcznikiem frotte, którym byłem okryty. Moja pałka była już w stanie pełnej gotowości.
Dziewczyny spojrzały w moją stronę.
- Na co czekasz? – spytała Hania –Chyba się nie rozmyśliłaś?
- Byłoby nam strasznie przykro – dodała Ania.
- Może nawet bardzo pogniewałybyśmy się na ciebie.
- Tak. Byłybyśmy bardzo wkurzone.
- Nie. Absolutnie nie – zaprzeczyłem podchodząc w ich kierunku.
Szybkim ruchem zdarłem z siebie ręcznik. Mój penis był jak strzałka i wskazywał kierunek, którym mam podążać. Czyli: prosto do Ani i Hani. One wciąż bacznie mnie obserwowały. ...