-
Jak kurwa męska Arletka przeżywała majowy weekend
Data: 03.11.2021, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: transmasomax
DŁUGI, MAJOWY WEEKEND 2019 KURWY MĘSKIEJ ARLETKI NA POCZĄTEK : Ci, co mnie znają i posiedli wiedzą, że wszystko jest prawdą. A ci, co wątpią lepiej niech uwierzą. POWRÓT Z WIELKANOCY: Po przywiezieniu mnie do domu z wielkanocnego seksu Pan po wyruchaniu mnie pozostawił jęczącą i piszcząca na podłodze w domu. Żadne zwieracze nie trzymały. I tak mam je słabe, ale teraz leciało mi z dupska i kutasa. W ustach czułam smak spermy pomieszany z sikami i kałem. - Szykuj się na majowy weekend krowo jedna. Będą goście. – Powiedział głośno odchodząc. Ponieważ nie zareagowałam więc nadepną mi butem na rozdęty worek z jajami leżący z przodu. - Ajeeeejuuuuu!!!! – Wrzasnęłam czując potworny ból w pachwinach. - Słyszałaś kuro jedna co mówiłem! – Krzyknął Pan. - Taaaakkk Ppppanie! Krowa męska słyszała! Będę gotowa PPPaniiie! – Zawyłam tryskając sikami z sztywnego kutasa. - No! – Powiedział i wyszedł. Powoli z płaczem popełzłam do łazienki, gdzie wiele godzin myłam się, czyściłam kiszki i pęcherz krzycząc i piszcząc z bólu bo wszystko miałam bardzo czułe. Następne dni do weekendu to była gehenna. Wszystko mi zwisało luzem. Nie trzymałam siku ani kupy. Z resztą i tak mam luźne zwieracze a kupy już dawno naturalnie nie robie tylko lewatywy. Przed terminem ponownie stosowałam parę dni mieszankę „FORTRANS” i rwało mi z dupska potwornie. Odbyt zwisał nisko. PRZYGOTOWANIE KROWY DO SEKSU: Zanim przejdę do sedna. To co mnie spotkało w ten majowy długi weekend nie ...
... zdarza się często a jak już to nie w takiej skali. Z uwagi na rozmiar „orgii seksualnej”, ilości osób oraz różnorodności rodzajów seksu jaki był wykonywany nie tylko na mnie ale i na innych podległych uczestnikach pseudo męskich i żeńskich przez osoby uczestniczące w spotkaniu ograniczę się jedynie do siebie jak męskiej krowy. Czasem sytuacja zmusi mnie do bardziej szczegółowego opisu zabiegów i seksu wykonywanych ze mną, aby bardziej jasno pokazać seks. Nie sposób opisywać wszystko bo wyjdzie z tego książka. Zastrzegam, że wszystkie tu opisywane osoby są pełnoletnie i wieku powyżej dopuszczanego przepisami choć takie określenie jak chłopco-dziewczyna używane w zwykłej czy zdrobniałej formie mogłyby sugerować coś innego. To tak dla tych co wszędzie węszą sensacje. Przed umówioną godziną otworzyłam drzwi mieszkania szeroko, naga całkowicie i przerażona. Gdy zadzwonił domofon otworzyłam Panu i natychmiast przyjęłam pozycje kolankową na progu mieszkania wystawiając wysoko rozwartą dupę na klatkę. Pan wszedł i po obejrzeniu mnie oraz założeniu obroży oraz pełnej maski wyprowadził do samochodu. Tym razem nie jechałam w „trumnie” jak poprzednio a w ciasnej klatce. Pogoda była nie najlepsza. Jak zwykle nie wiem gdzie mnie zawiózł. Jedynie co wiem, bo po dojechaniu na miejsce odsłonił mi otworki w masce i widziałam co nieco. To chyba było, gdzieś na wsi. Wyglądało jak dawne gospodarstwo przerobione na siedlisko. Podwórko trawiaste z jednej strony dom mieszkalny dalej trzy budynki ...