Głębokie westchnienie (II) – plaża (alternatywne…
Data: 06.11.2021,
Kategorie:
kuzynki,
Lesbijki
Brutalny sex
Autor: Minionek
... siostrę.
Drobna dłoń dziewczyny objęła kutasa u podstawy i wykonała powolny ruch w górę i w dół. Odchodziłem od zmysłów walcząc z reakcją własnego ciała. Miałem ochotę wić się w konwulsjach ekstazy i wyć z rozkoszy. Ostatkami sił powstrzymałem się od dociśnięcia głowy kuzynki do mojego podbrzusza i spuszczeniem się głęboko w jej gardło.
Delikatne usta ponownie nasunęły się na śliską od śluzu i śliny główkę. Zwinny język tańczył po obrysach męskości, raz po raz trącając wędzidełko. Dłużej nie potrafiłem przeciągać tej farsy. Drgnąłem i otworzyłem oczy. Magda zastygła w bezruchu, nadal trzymając kutasa w ustach.
- Dzień dobry śpiochu – przywitała mnie Kasia. Pogładziła czule swoje cycki i cipkę.
- Mamy nadzieję, że nie jesteś zły. Magda nie mogła się powstrzymać. Nie dziwię się zresztą.
Młodsza kuzynka wyprostowała się. Przez moment jej usta i koniec mojej męskości łączyła cienka strużka śluzu.
- Nie przerywaj sobie Ptysiu – zachęciłem.
- Pół dnia chodzę niespełniony. Odwdzięczę Ci się – obiecałem drżącym głosem podszytym ekscytacją. Magda nie potrzebowała kolejnej zachęty. Jej usta ponownie ujęły twardy korzeń, sprawiając sobie tym nieukrywaną przyjemność. Ciche pomruki były tego doskonałym dowodem. Kasia przyglądała się tej pikantnej scence, coraz śmielej pieszcząc swoje rozpalone ciało. Widząc, że ją obserwuję postanowiła dać mi mały pokaz. Usiadła naprzeciwko, podkuliła nogi i dwoma palcami rozchyliła płatki swojej różyczki. Z jej wnętrza ospale sączyła ...
... się porcja wilgoci, którą jeszcze kilka godzin temu łapczywie zlizywałem z jej majtek.
- Śliczna – pochwaliłem zgodnie z prawdą.
- I bardzo smaczna – puściłem do niej oczko.
Kuzynka wsunęła środkowy palec do swojego wnętrza i wykonała nim kilka głębszych ruchów, szukając przy okazji czułego punktu. Nie ukrywała przeżywanego podniecenia, a z jej ust mimowolnie wyrwał się przeciągły jęk. Chwilę później otulony kobiecą wilgocią palec wylądował w moich ustach, doprowadzając mnie do szału. Natychmiast go zassałem, językiem upewniając się, że wszystko zlizałem.
- Lepsze, gdy świeże – z tym nie zamierzałem dyskutować.
W tym czasie Magda coraz śmielej poczynała sobie z moim kutasem. Wsuwała go na dwie trzecie długości, czasami się przy tym krztusząc. Lewa dłoń zniknęła pomiędzy jej nogami. Szalenie zgrabna pupa mocno wypięta, wystawiona na widok morza. Zacząłem wykonywać coraz bardziej zdecydowane ruchy biodrami, a prawa dłoń zaplotła się w pachnących włosach kuzynki. Nareszcie. Nadchodzi upragniona rozkosz. Czekałem na to zbyt długo. Ale nie mogę skończyć w jej ustach tak bez ostrzeżenia. Nie wiem jakie Magda ma doświadczenie. Z drugiej strony sądząc po intensywności doznań jakie właśnie otrzymywałem, na pewno nie jestem jej pierwszym. I tak być musiało, bo Magda wyczuła co się święci. Z głośnym mlaśnięciem wysunęła penisa z ust i zwinnym ruchem przytuliła się do mojego boku.
- Zerżnij mnie – szepnęła do ucha.
Byłem gotów na wszystko. Nie analizowałem sytuacji. ...