Mysli spisane
Data: 14.05.2019,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: Shezz Nethn
... rozmawiałyśmy cały tydzień z uśmiechem. To jednak to o czym nie rozmawiałyśmy było kluczowe. Tamtej nocy widziałam ją nagą – obdartą z uniformu jaki na niej zawsze widziałam w pracy. Była cała moja, przynajmniej przez te kilkanaście minut przy barze nim porwał ją jeden z mężczyzn. Tamtej też nocy ona nie widziała mojej nagości bynajmniej nie z powodu mojego wstydu. Wypadki złożyły się jednak w przykrą całość gdzie to ona mogła chłonąć atmosferę klubu tej nocy w całości, ja zaś musiałam pożywić się zapachem seksu.Gdy po raz drugi wyruszyłyśmy do klubu, byłam gotowa na zabawę. Zrobiłam makijaż, wyprostowałam włosy i przygotowałam halkę i szpilki. Nawet zaznaczyłam mocniej czerwienią usta. Nie poświęciłam całości jakoś specjalnie więcej czasu niż zwykle, ale szykowałam się pełna nowych uczuć: zdenerwowania, ciekawości, nieokreślonego pragnienia. Umówiłam się z nią przy naszym miejscu pracy, po jego zamknięciu. Wsiadłyśmy do auta i pojechałyśmy w ciemną noc. Wówczas po raz pierwszy zobaczyłam w czym tkwi jej prawdziwe piękno. Biła od niej zagadkowa jasność, jej oczy były dwoma lśniącymi punktami obiecującymi radość.WolnośćGdy już znajdowałyśmy się w klubie, ona została szybko zgarnięta przez jednego z chłopaków. Nim jednak tak się stało, miałam okazję po raz pierwszy posmakować jej ust. Był to krótki pocałunek, ledwie muśnięcie warg ale już ta chwila wystarczyła by po moim ciele rozlał się żar a przez cały kręgosłup przebiegł dreszcz. Moje myśli mknęły jak oszalałe podczas gdy ...
... ona zajęła się rozmową z naszym wspólnym znajomym, jakby sytuacja sprzed sekundy była nieistotna. Dzień jak co dzień. A ja przymknęłam oczy wpatrzona w butelki za barem zupełnie ich nie widząc lecz myśląc o wszystkich swoich pocałunkach w życiu, przeglądając je jak karty biblioteczne.Jakiś czas później znalazłam się w jacuzzi wraz z jej podbojem. Ona miała do nas dołączyć. Rozmowa była uprzejma, można ją nazwać miłą ale nieszczególnie zajmującą. Podziękował mi, że ją mu przywiozłam, że o niej mu powiedziałam, że może jej smakować raz za razem.Proszę, kurwa, bardzo...Słowo jednak do słowa i jakimś cudem nagle znalazłam się zdecydowanie za blisko niego, przekonując go iż ciekawa jestem jak smakuje pocałunek mężczyzny z przekłutym językiem. Posłusznie podążył tym tropem i zatopił swoje usta w moich. W karcie bibliotecznej moich pocałunków przybył kolejny pocałunek opisany mianem „przeciętny”. Odsunęłam się od niego odpływając delikatnie w tył w sam raz by zerknąwszy w lewo zobaczyć jak ona zdejmuje ubrania. Nie pierwszy raz ją widziałam nago, ale chyba pierwszy raz z tak bliska. I tak, gdy ciepła, galopująca woda pochłonęła jej ciało aż do obojczyków niemal, pozwalałam sobie patrzeć na to piękno, które ukryte pod pierzyną chlorowanej wody wołało do mnie, przyciągało. Mój wzrok napotkał jej wzrok a gdzieś w mrocznej części mojej pokręconej duszy, nasiliło się wołanie, narosło przyciąganie. Magnes pchający mnie do niej przestał słuchać rozsądku, zatarł granice zahamowań i dopadła ...