1. Mysli spisane


    Data: 14.05.2019, Kategorie: Lesbijki Autor: Shezz Nethn

    ... mnie słodka ulga gdy w sekundę później moje usta znalazły się na jej ustach, ponownie smakując ich słodycz i piękno.Wyobraź sobie ciemność. Teraz delikatne światło próbujące się rozpaczliwie przebić przez nią. Widzisz je pojawiające się i znikające, raz silniej pulsujące, raz niemal znikające pod czernią. A teraz wyobraź sobie jak owo światło zmienia się w czystą energię, w elektryczność i wybucha wstrząsającą nerwy eksplozją, pochłaniając ciemność tak, jak ona wcześniej pochłaniała je.Zamknij oczy. Poczuj to.Każde zakończenie nerwowe w moim ciele eksplodowało napięciem elektrycznym, podbrzusze zaczęło pulsować spragnione dotyku, dreszcz uniósł włoski na ramionach. Tak odczułam moment w którym pełen ciekawości pocałunek zmienił się w monsun naszej namiętności. Hamulce, tak uparcie utrzymywane na pozycji puściły tak szybko, że nie zdążyłam nawet mrugnąć. Moje ciało napierało na jej ciało, moje piersi znalazły się na wysokości jej piersi a moje dłonie błądziły po jej ciele. Zupełnie zapomniałam o mężczyźnie obok nas, lecz on szybko o sobie przypomniał dołączając się do pieszczot. Któż by nie chciał jej pieścić? Któż by nie chciał dać jej przyjemności, radości.. wszystkiego czego zapragnie?Smak, zapach i piórkaJakiś czas później byłam z nią w pokoju wraz z naszym towarzyszem. On był całkowicie nią zaabsorbowany zupełnie nie interesując się mną – nie mogę go winić i nie będę, sama wszak zatraciłam się w niej kompletnie. Ona całkowicie uwolniona, pełna światła i mroku. ...
    ... Obserwowałam jak on pieprzy ją a jej ciało lśni od tej przedziwnej energii. W tym momencie chłonęłam wzrokiem nie jego a ją. Przez lata miałam się za dobrą artystkę posiadającą pewien talent do szkicu i pierwszą myślą jaka zagościła w moim umyśle była myśl tak oczywista, tak prosta i tak prawdziwa, że jej brak byłby dziwniejszy niż pojawienie się: muszę ją naszkicować. Tak właśnie mój umysł zapamiętywał jej piękno w kilku pozycjach ciała, przy różnym świetle (nawet teraz, w każdej sekundzie mogę zamknąć oczy i przywołać pod powiekami któryś z obrazów tak dokładnie, jakby ponownie tam była). Wkrótce jednak zobaczyłam jej twarz wpatrzoną w moją i to dzikie, nieokiełznane pragnienie posiadania wszystkiego. Była jak dziecko bawiące się modelem samolotu ale chcącym też jednocześnie mieć plastikowy motor obok. Te dwie rzeczy, które się nie łączą a które tworzą wspaniałą całość. Tak właśnie wpatrywała się we mnie a ja uległam pokusie stania się elementem jej kolekcji zabawek.Nasze usta, ciała, jej dłonie, jej włosy muskające moje ciało jak piórka łabędzia.. obrazy zlewały się w smugę euforii. Obecnie wyraźnie widzę jedno: jej piękne, smukłe ciało ponad moim i jej migdałowego kroju oczy wpatrzone w moje w sekundę przed kolejnym pocałunkiem. Ten wyraz twarzy prześladuje mnie we wspomnieniach, pojawia się natrętnie za każdym razem gdy na nią patrzę w pracy. Po cichu pragnę to schować, po cichu chcę to ukryć. Nie chcę by wiedziała co do niej czuję. Nie chcę by odkryła, że pod pozorami ...