Czesc czwarta: Beata, odcinek pierwszy.
Data: 10.11.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Michal Story
... to jak już kiedyś wspomniałem - temat na zupełnie inną opowieść. Ogólnie sto dziesięć to taka rzadkość, że uznaję to za ewenement, niewarty umieszczania na skali.Bea odsunęła się trochę i sięgnęła po żel pod prysznic. Teatralnie podniosła go wysoko, na wysokość oczu i wycisnęła z tej wysokości prosto na stojącego penisa. Zimny żel spowodował odruchowe drgnięcie, ale to było bardzo przyjemne. Teraz jej ruchy na członku odczuwałem zupełnie inaczej, ślisko prawie jak w cipce. Chciała odstawić butelkę z żelem, ale ją jej zabrałem. Wycisnąłem sobie sporo żelu na dłoń i odstawiłem pojemnik. Roztarłem lepką substancję na obu dłoniach i zająłem się jej piersiami. Lubię je. Spore, ale jeszcze nie wiszące. Piękne sutki natychmiast zareagowały stając i twardniejąc jeszcze bardziej. Lubię jak Beata zakłada bluzkę z dekoltem a pod nią stanik lekko ściskający piersi. Nie ma faceta, który by nie spojrzał, a mi to schlebia. Wiem, że często jest obiektem pożądania innych facetów, to naprawdę seksowna kobieta. Jedyny mankament w jej piersiach to spore obwódki sutków. Wolę takie malutkie, Iwona ma właśnie takie, ale piersi ogólnie też ma mniejsze.Ręka na moim członku zaczęła poruszać się szybciej i zaciskać mocniej. W rewanżu jedną ręką dalej pieściłem jej piersi a drugą opłukałem z piany i wpakowałem bezceremonialnie między jej uda. Od razu poczułem wilgoć cipki i delikatność skóry. Ona nie toleruje zbędnego owłosienia, może być tylko na głowie. A na punkcie golenia cipki to ma dosłownie ...
... fioła. A mi się to podoba, nie znoszę zarośniętych, aż dziw bierze że kilkadziesiąt lat temu to była norma.Wodziłem palcami po jej wargach sromowych i nabrzmiałej łechtaczce, spływające strugi wody potęgowały jej przyjemność. Zamknęła oczy, oparła się na mnie i rozstawiła nogi ułatwiając mi dostęp. Zatopiłem palce w jej kwiatku, westchnęła z rozkoszy i uwiesiła się na mnie jeszcze bardziej lekko mi utrudniając dostęp, ale dałem radę i moje palce nie opuściły aksamitnego wnętrza. Dopasowałem ruchy ręki do tempa z jakim masowała mi członka. Zwiększała tempo, powoli ale wyraźnie przestawała nad tym panować.- Ej, kochanie, kto tu kogo miał odprężać - odsunąłem się lekko i zabrałem rękę.- No tak - pocałowała mnie z językiem, posmak kawy już zniknął - a na co mój ogier ma ochotę?- Miałaś tak nie mówić, to głupie.- No dobrze, mój pan, może być?- Niech będzie. A co zaproponujesz?Kochanka bez słowa kucnęła a ja przygotowałem się na orala, skierowałem wylot deszczownicy lekko na bok, aby się nie utopiła, ale ona plan miała inny. Ponownie polała żelem opłukanego już członka, rozsmarowała dokładnie wszystko i wpakowała go sobie między piersi. Ugiąłem lekko kolana, bo w tej pozycji byłem jednak za wysoko a ona objęła dłońmi swoje piersi i splotła palce, tak aby uwięzić między nimi błyszczące przyrodzenie.- O tak, maleńka - wyszeptałem, mój szept był ledwo słyszalny w szumie wody.- Yhym, lubisz to?- Jasne, masz świetne cycki i delikatną skórę - zacząłem odruchowo posuwać jej piersi. Spoglądała ...