Wyspa Rozkoszy
Data: 06.08.2019,
Autor: Krokodylek13
... pocałunek z Kate, aby spojrzeć w dół i zobaczyć Sarę z twarzą schowaną w mojej cipce. Odchylam się, a raczej opadam prawie nieprzytomna na łóżko. Moje nogi są już rozchylone do granic możliwości i zaczynają mnie boleć ścięgna. To co robiła pomiędzy moimi udami Sara, było wprost nie do wiary. Nie spodziewałam się, że może być tak dobra w minetce, ale technikę miała doskonałą i wprost pożerała moją cipkę. Kate pochyliła głowę do moich piersi, i zaczęła lizać i ssać mi sutki, zwiększając tym moją żądzę. To było już więcej niż mogłam znieść i krzycząc przeraźliwie głośno, doszłam do kolejnego orgazmu. Rozdzierał mnie od środka i powodował, że drgawki zawładnęły całym moim ciałem, a krew płonęła w żyłach. Kiedy odzyskałam już w miarę pozory jasności umysłu i widzenia, zobaczyłam, że Sara klęczy pomiędzy moimi udami i wpatruje się w moją pulsującą cipkę.
- Och, Sara, kochanie, to było cudowne. Jesteś w tym niesamowicie dobra. – powiedziałam.
- Mamo, twoja cipka jest taka śliczna, uwielbiam ją. Mogłabym ją lizać i ssać do końca świata.
- Dziękuję, skarbie. To było słodkie.
Przebiegłam oczami po cudownym i młodym ciele Kate. Gładka, opalona skóra, jędrne napięte piersi, szczupła talia, idealna krzywizna jej tyłka i długie zgrabne nogi. Cholera jasna! Nigdy wcześniej nie czułam takiego pociągu do innej kobiety. Chcę jej. Pragnę jej bardziej, niż kiedykolwiek chciałam. Pożądam mojej słodkiej córeczki. Chcę wylizać jej młodą cipkę i doprowadzić ją do orgazmu moimi ustami. ...
... Pieszczę plecy i tyłek Kate, a potem przenoszę rękę do przodu i przesuwam ją przez jej piersi i jędrny brzuch w dół, aż do chwili, gdy czuję jak mój palec rozchyla jej dziewczęcy srom. Wzdycha z przyjemności, liżąc moje sutki, a ja zaczynam delikatnie pocierać jej łechtaczkę. Jest powiększona i śliska, więc powoli zanurzam palec w jej pochwę. Jęknęła głośno, gdy palec gładko wsunął się do środka. Popatrzyła na mnie, trzymając w ustach mój sutek. Spojrzałam wstecz z niepohamowanym pożądaniem w oczach. Zrozumiała od razu i wypuściła sutek z ust. Następnie, jak we śnie, a może raczej koszmarze, poczułam się jakby czas się zatrzymał. Kate powoli zmieniła pozycję, podnosząc nogę do góry i przenosząc ją nad moją głową. Usiadła okrakiem tuż przed moją twarzą. Jej słodka, młoda i ogolona cipka, była teraz oddalona tylko o kilka centymetrów od moich ust. Drobne wargi sromowe były opuchnięte i rozszerzone, pokryte błyszczącym, wypływającym z wnętrza śluzem. Taka mokra, taka piękna i taka doskonała. Czy mogę, czy naprawdę mam zamiar to zrobić? Popełnić kazirodztwo? Potem, nie będzie już odwrotu. Mózg się wyłącza, a pożądanie bierze górę. Otwieram usta i przyciągam ją do siebie. Jeden ruch i moje usta obejmują mokrą szparkę, a mój język wysuwa się i zaczyna biegać pomiędzy jej płatkami. Penetruję jej pochwę z taką samą pasją, z jaką całowaliśmy się wcześniej. Nie, mam więcej pasji, gdyż gdy ją smakuję, uderza mnie jej zapach i zaczynam spijać jej soki. Kiedy to robię, zaczynam tracić też ...