Całkiem ciekawy widok z drzewa
Data: 22.11.2021,
Kategorie:
nauczycielka,
kuszenie,
Podglądanie
Autor: Krystyna
... nawet się jej to spodobało. Ciekawe tylko, czy domyślała się, kto jest tym podglądaczem. Po drugie, cholernie to na mnie działało. Jakby tego było mało po chwili zdjęła obcisłą spódniczkę. Wprawdzie zdążyła nałożyć na siebie jakąś bluzkę i ukryć pod nią obfity biust, ale widok, który mi zaoferowała w zamian, spowodował szybsze bicie serca. Miałem przed oczami dwa jędrne pośladki rozdzielone cieniutkim sznureczkiem stringów. Poczułem, jak na ten widok mój przyjaciel ukryty w za ciasnych teraz spodniach, pręży się i rozpycha od środka. Rozpiąłem zamek i zacząłem go masować, uciskać, początkowo delikatnie i wolno, stale uważnie obserwując historyczkę, aby niczego nie przeoczyć. Tymczasem ona zjadła kolację, następnie jakby zaczęła szykować się do spania. Zdjęła bluzkę i układając ręce na plecy, zaczęła rozpinać stanik. Chociaż był seksowny nie mogłem się doczekać, aż opadnie na dywan. Potem zalotnie odwróciła się plecami do mnie, zdjęła go i założyła koszulkę nocną. Nie zapomniała też o zdjęciu stringów. Moja wyobraźnia podsuwała mi w tym czasie różne obrazy, że stoję za nią i obłapiam, gniotąc i ściskając cycki, że sięgam miedzy jej uda, rozchylam je i wciskam palce w szparkę. Mocniej więc złapałem za twardego drąga, który wystawił główkę ze slipek, jakby i on chciał wszystko dokładnie sam zobaczyć. Na koniec kobieta powolnymi ruchami zrolowała pończoszki. Teraz byłem już na sto procent pewny, że cały ten pokaz przeznaczony był dla mnie. W nocy musiałem dwukrotnie ulżyć ...
... sobie, taki byłem podjarany.
Następny dzień dłużył mi się niesamowicie. Nie mogłem doczekać się jego końca. Czułem, że zostanę uraczony kolejnym pokazem. I nie pomyliłem się. Nauczycielka uchyliła okno, jakby chciała wpuścić do środka świeże powietrze. Mnie to jakoś nie przekonało. Siedząc na gałęzi, widziałem wyraźnie, jak wcześniej kierowała wzrok w stronę podwórka. Powiem więcej. Nawet nie podwórka, co na bank na rosnące tam drzewo. Jestem pewny, że wypatrywała podglądacza czyli mnie. A swoją drogą ciekawe, czy już wtedy wiedziała, że to ja ją podpatruję. Potem podeszła do telewizora i włączyła jakiś kanał muzyczny. Po chwili zaczęła tańczyć. Początkowo był to zwykły taniec do lecącej muzyki ale po chwili zmienił się. Miałem wrażenie, że nauczycielka przedstawia jakąś scenkę. Nawet mówiła jakieś słowa, których nie słyszałem, ponieważ zagłuszał je utwór. Wtedy przyszedł mi do głowy pewien plan, aż się uśmiechnąłem, kiedy o nim pomyślałem. Postanowiłem nagrać na telefon całe to przedstawienie, tym bardziej że ruchy historycy stawały się coraz bardziej erotyczne. Na początek położyła dłoń na pośladku, potem go masowała, a na koniec zaczęła szczypać. Na tym nie koniec. Drugą dłonią chwyciła cycek. Miętoliła go zapamiętale. Potem to samo zrobiła z drugim. Wykrzykiwała przy tym jakieś słowa, robiła dziwne miny, to gniewne, to znów przymilne, jakby kogoś o coś prosiła. Nie mogłem zrozumieć, co właściwie dzieje się. Zdezorientowany wróciłem do domu. Tamtej nocy długo oglądałem ...