-
Zakończenie roku szkolnego
Data: 22.11.2021, Kategorie: Nastolatki rajstopy, Autor: Allez_OM
... zawstydziłem się mocno. - Nie no nic nie szkodzi. Całkiem to przyjemne - zaśmiała się. Ulżyło mi trochę. Nie wiedziałem jak zareaguje, a mogło się to być może źle skończyć. Wyraźnie traciłem kontrolę nad sobą. Dalej masowałem i całowałem jej stopy. Posunąłem się coraz dalej... zacząłem je lizać. Ona się cały czas śmiała, bo ją to łaskotało. Ja ignorowałem to i robiłem swoje. W pełni świadomie zrobiłem kolejny krok ku spełnieniu moich fantazji. Zacząłem podgryzać jej paluszki. Ona podskoczyła z zaskoczenia, ale jednocześnie się zaśmiała. - Przepraszam - zawstydzony powiedziałem. - Nie no nic nie szkodzi hehe. Bardzo przyjemny był ten masaż. Naprawdę pomógł mi. - To się cieszę, że mogłem w jakiś sposób tobie pomóc - odpowiedziałem podniecony. W majtkach sztywniał mi mocno. - Chcesz się jeszcze napić? - Chętnie. Polej tu trochę. Polałem dla nas obu i wypiliśmy. I tak dwie kolejne kolejki. Wino nas rozgrzało mocno. Ja wykorzystywałem to, aby powoli przejmować inicjatywę. Miałem mocny łeb do picia. Ona znów usiadła noga na nogę, a ja zacząłem się do niej tulić. Nie miała nic przeciwko i przytuliła się również do mnie. - Werka jak chcesz możesz usiąść mi na kolana. Łatwiej będzie nam się przytulać. - No jak chcesz to ok - zadowolona usiadła bokiem na kolana. Masowałem jej uda. Jej nogi w rajstopach były cholernie miłe w dotyku. Tak się przytulaliśmy parę minut. Niby niechcący, aczkolwiek z premedytacją złapałem ją za pierś. Popatrzyła na ...
... mnie trochę zdziwiona, ale widocznie jej się to spodobało, skoro uśmiechnęła się. Już samo masowanie ud mi nie wystarczało. Posuwałem się coraz dalej. Moja ręka wędrowała pod jej spódnicę. Tam było bardzo cieplutko i wilgotno. - Przepraszam to nie chcący - musiałem się jakoś wytłumaczyć. Takie zachowanie było chyba nie na miejscu. - Nie no nie szkodzi. Rozumiem cię - z zadowoleniem odpowiedziała. - Czy nie uważasz, że dość duszno dzisiaj jest? Już zaraz wieczór, a tu cholernie gorąco i duszno. - No tak. Ale w sumie lubię taką pogodę. - Jak ci za gorąco to zdejmij sobie bluzkę, bo ja chyba tak zrobię - zdjąłem swoją koszulkę i odłożyłem na bok. Ona się zawstydziła. Nieśmiało odpięła jeden guzik. Ja odpiąłem kolejny. Dalej się wyluzowała trochę i odpięła resztę guzików i odłożyła bluzkę na bok. Była lekko pijana. Słaby łeb miała do picia, a to wcale nie mała ilość wina, jaką tego dnia wypiliśmy. Nie mogłem się powstrzymać i zacząłem macać jej piersi przez stanik. Miała piękny czarny koronkowy stanik. Podświadomie pocałowałem ją w policzek. Ona się lekko zawstydziła i nic nie mówiąc odwzajemniła pocałunek. Ja zacząłem coraz więcej ją całować. Ona odwzajemniała i rozchyliła usta. Ja to samo zrobiłem i całowaliśmy się z języczkiem. Całując się z Werką przytulałem ją i nie będąc tego świadomy odpiąłem jej stanik. Zdjąłem go, ale ona zakryła piersi szybko. - No wybacz. Nie panuję nad sobą. Mam wielką ochotę na ciebie. Zróbmy to - powiedziałem to stanowczo. W tym ...