Ala, cz. 3.
Data: 06.12.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Tomnick
... oczy, ale tym razem ja cały czas patrzyłam. Lewą ręką czasami dotykałam penisa, obserwując, jak wnika i wysuwa się z pochwy. Był wilgotny, twardy i miałam szaloną ochotę ścisnąć go! Na razie jedynie głaskałam. Masowałam łechtaczkę, odchylałam wargi. Śliną nawilżałam wargi, penisa. Byłam taka wyuzdana. Daniel trzymał mnie za kark i intensywnie uderzał biodrami. Drugą ręką trzymał mnie za biodro. Obejmowałam go lewą nogą i dociskałam piętą, żeby nie uciekł ze mnie. W pewnym momencie otworzył oczy i patrzył. Pocierałam penisa palcami, kiedy wysuwał się ze mnie i wyzywająco patrzyłam mu w oczy. Puścił biodro i moją smukłą nóżkę założył sobie na ramię!
– Och, ty... – tylko tyle zdołałam wystękać. Jeszcze chwilę patrzyłam na niego i w końcu przymknęłam oczy.
Twardy, sterczący, wilgotny penis wszedł we mnie po samą nasadę pod nieco innym kątem. Ależ go czułam! Chłopak na chwilę znieruchomiał. Zrobiło mi się jakoś tak... Daniel znowu ruszył i parokrotnie uderzył członkiem. Znacznie wolniejszy rytm, ale uderzenia silniejsze. Wręcz przesuwał mnie na tapczanie. Już głupiałam. Zanim coś powiedziałam, niesamowita rozkosz wyrwała głośny krzyk z moich ust. Zadrżałam, kiedy fala orgazmu zalała moje ciało. Mięśnie zwiotczały, kiedy smakowałam przyjemność naszej zabawy. Kochanek delikatnie zwolnił uchwyt i moja noga osunęła się z jego ramienia. Leżałam bezwładnie, jak lala, z której spuszczono powietrze i głośno posapywałam.
Daniel nadal lekko poruszał twardym penisem. Czułam to! ...
... Nie miałam siły nawet otworzyć oczu. Euforia trwała. Chłonęłam ją całą sobą i nie chciałam uronić ani cząstki! Po skroni spłynęła łza, bezgłośnie spadła na pościel i została wchłonięta przez materiał. Nieme świadectwo mojej dzisiejszej największej ekstazy zniknęło. Członek ciągle był twardy i we mnie. Właśnie wylizałam mu palec. Po delikatnej pieszczocie biodra i pośladka palec skierował się w okolice odbytu i łagodnie przemierzał cały rowek między pośladkami. Czasami zatrzymywał się drapał skórę wokół odbytu. To było takie miłe i rozczulające. Później z bojowym okrzykiem właściciela „Za mną!” wepchnął się do pupy. Za nim wepchnął się drugi i trzeci!
– A niech robi, co chce – pomyślałam rozmarzona, żegnając rozpływające się resztki euforii. Mimo obaw nie bolało mnie. Było przyjemnie. Leżałam bardzo zmęczona i bezbronna. I szczęśliwa. Nawet nie byłam w stanie otworzyć oczu. Seks po alkoholu był świetny. Alkohol potrafi skutecznie łagodzić skrupuły.
*
Zadzwonił dzwonek przy drzwiach.
– O, kurier! Chcesz się z nim poznać? – Daniel patrzył na mnie, czekając na odpowiedź. Bawił się moim sutkiem. Nie śpieszył się. Leżałam w wyuzdanej pozie. Zabrzmiał drugi dzwonek.
Milczałam.
Uśmiechając się, sięgnął po swój T-Shirt i zrolował go. Cały czas patrzył na mnie. Nachylił się nade mną. Nie wiedziałam, co zamierza zrobić, więc pytająco spojrzałam mu w oczy. Płynnym i szybkim ruchem założył mi zrolowaną koszulkę na szyję, z boku skrzyżował końce i zaczął je skręcać. Już po ...