1. Dziecko. 24


    Data: 09.12.2021, Kategorie: Anal BDSM Autor: ---Audi---

    ... rzeczy. Było mi cholernie przyjemnie, odprężająco i wręcz błogo, a podniecenie często łączy się z moim ośrodkiem w głowie, który zawsze jest na tak... więc... skalkulowałam... a dlaczego ...nie ?
    
    Jeszcze bardziej się odprężyłam, a niech dzieje się...
    
    Jedną dłonią masował pierś, a d**ga powędrowała na uda... i do cipki oczywiście. Może moje rozszerzenie ud go zachęciło... eh... ja tam... lubię...
    
    Dobrze mi się zaczęło robić.... oddech się przyśpieszył... zaczęłam lekko poddawać się jego dłoniom, wyginałam się w rytm jego palców i mojego prądu podniecenia...
    
    Tak pięknie masował moje płatki oplatające cipkę, już teraz robił to dwiema dłońmi... jeszcze nie włożył ich do środka... a ja zaczęłam wariować z podniecenia... ugniatał je, rozciągał, wracał do ud, dmuchał na brzuch nad cipką... było raz zimno, a raz gorąco..
    
    Sama objęłam piersi, bo brodawki zaczęły mnie boleć... prądy szły z całego już ciała... gdziekolwiek mnie dotknął, czułam strzały do głowy, jakby burza szalała w każdej komórce...
    
    - Co ty mi robisz ?
    
    - Nie jest przyjemnie ?
    
    - Jest, ale... zaraz będę eksplodować..
    
    - O to przecież chodzi...
    
    - Nie rozumiem...
    
    - To jest masaż erotyczny... wszystko idzie w dobrym kierunku...
    
    - CO ?
    
    - A co ?
    
    - Ja nie wiedziałam...
    
    - Tylko tym się zajmuję...
    
    Zrozumiałam, Anka wrobiła mnie w następny seks, ale szmata, tyle, że ja już nie chcę... chcę.... ale ... już nie...
    
    - Nie mogę eksplodować, jestem za blisko porodu, jeszcze dostanę ...
    ... skurcze tutaj...
    
    - Ok, zwolnimy, nie musi być dziś seksu...
    
    Aha, nawet by mnie zerżnął... już ja jej dam...
    
    Powoli masował mnie coraz delikatniej, nie przyśpieszał... utrzymywał swój rytm... tak, tyle, że u mnie to tak nie działa, raz ruszona maszyna może się nie zatrzymać...
    
    - Zgodzę się na jeden orgazm, ale położę się na boku...
    
    - Super.
    
    Przekręciłam się, on podszedł do mnie od tyłu, wsadził dłoń między zaciśnięte uda, lekko wysunęłam lewą nogę, aby ułatwić mu dojście, on polał oliwką i zaczął prawdziwą jazdę. Teraz to nawet drażnił anal, jeden palec do cipki, d**gi do dupki... kurwa... jak dobrze....
    
    Jego dłoń tak się ślizgała, że była wszędzie. Jeździł w górę i w dół całą ręką po cipce i dupce. Zaczęłam tracić świadomość, tak mi było dobrze... po chwili usłyszałam swoje jęki i poczułam jak sama się wyginam... jak pracuję biodrami i jak ściskam piersi...
    
    Wjechał czterema palcami w cipkę, a kciukiem w tyłek... potem wyciągnął, znowu całą dłonią po całej cipce i znowu włożył w dwa miejsca... i to przeważyło... odleciałam na maksa... tak pięknego orgazmu... to dawno nie było... zasłoniłam sobie usta, aby nie krzyczeć...
    
    - O Boże....
    
    - Jedziemy dalej ?
    
    - Nie, nie...!!!
    
    Ale d**gi sam przyleciał... bo, choć nie ruszał dłonią, to trzymał ją w środku mnie, a moja świadomość robi sama co chce...
    
    Gdy zaczął wyciągać dłoń szybko przekręciłam się na plecy...
    
    - Koniec, bo nie wyjdę stąd do wieczora...
    
    - Ja mam czas...
    
    - A dziecko umiesz też ...
«12...91011...16»