1. Hamburg (III)


    Data: 16.12.2021, Kategorie: klub, wycieczka, Brutalny sex Autor: Baśka

    ... przytuleni do siebie, ale jakoś podnieśliśmy się i poszliśmy do naszego pokoju. Ja usiadłam, aby odpocząć, on poszedł się umyć. Wyszedł, ale zanim ja zdążyłam pójść do łazienki, chwycił mnie za ręce, popatrzył na mnie, po czym powiedział - Ty tu zostajesz, jak się umyjesz i odpoczniesz, pójdziesz ponownie do tamtego pokoju. Niczego się nie bój, to jest moja niespodzianka, zabawa w biały i czarny kolor. Popatrzyłam na niego z przerażeniem, zdążyłam zapytać - a jak ja wrócę? Powiedział tylko - o nic się nie martw, wszystko załatwione, widzimy się jutro. Tłumacząc mi to, już był ubrany, podszedł, pogłaskał mnie po głowie, powiedział - zobaczysz, będzie Ci wspaniale, dał namiętnego buziaka i poszedł.
    
    Stanęłam osłupiała, ale co miałam robić, przede wszystkim poszłam się umyć, długo stałam pod prysznicem, wyszłam, znowu długo się wycierałam, owinęłam w suchy ręcznik i usiadłam. W narożu pokoiku stała szafka, pomyślałam, że może to być lodówka i nie pomyliłam się. Otworzyłam, wzięłam pierwszą z brzegu butelkę, otworzyłam i łapczywie wypiłam. Trochę ochłonęłam, nie było nad czym się zastanawiać, owinęłam się w ręcznik i poszłam do znanego mi już pokoju.
    
    No i w tym momencie okazało się co miała oznaczać zabawa w biały i czarny kolor. W pokoiku czekał na mnie wysoki, bardzo dobrze zbudowany Murzyn. Nie da się ukryć, kto w tym układzie był biały, a kto czarny. Widząc mnie bardzo przerażoną, pierwszy raz miałam się spotkać z Murzynem, ruszył do mnie i mówiąc płynnie po angielsku, ...
    ... zaprosił mnie do siebie. Stanęliśmy na przeciwko, opadły nasze ręczniki i dalej już poszło jak z płatka.
    
    Mogę potwierdzić, że prącia murzynów nie należą do najmniejszych. Spojrzałam na tę jego dzidę, ale nie miałam czasu się nad nią zastanawiać, bo jego ręce już pieściły moje Piersi. Chyba zaskoczyłam go wielkością brodawek, bo długo je w palcach ściskał. Mnie nie trzeba było więcej przekonywać, już w tym momencie poczułam, jak poci się moja Cipka. Przestał pieścić brodawki, przesunął ręce na ramiona i bardzo powoli zaczął przesuwać je w dół, po mnie przechodziły dreszcze, kiedy minął łopatki i ześlizgiwał się po krzyżu na pośladki. Zsunął na nie ręce i okazało się, że praktycznie przykrywa je w całości.
    
    Wolniutko przysunął mnie do siebie, jego dzida wylądowała na moim pępku i mocno się w niego wciskała. Czując to celowo ruszył moją pupą to w jedną stronę, to w druga stronę, aż zapytał mnie, jak się chcę ułożyć. Zaproponowałam układ na jeźdźca, zgodził się i po chwili układał się na podłodze. Usiadłam na nim swobodnie, uniosłam biodra, sama nakierowałam tę dzidę na cipkę i zaczęłam się wolniutko opuszczać.
    
    Myślałam, że będzie to trwało godziny, przecież rozpierał mnie na boki niesamowicie mocno, a gdy doszedł do szyjki ja jeszcze "wisiałam" w powietrzu. Ale wolniutko rozluźniłam się i miałam go całego, można powiedzieć pod żebrami. On wyciągnął ręce do mnie i znowu zaczął pieścić brodawki.
    
    No i na to wszystko lustra w koło, coś niesamowitego. Widzę, jak on leży ...
«1...3456»