1. ONE czesc 13


    Data: 16.12.2021, Kategorie: Brutalny sex Autor: Jan Sadurek

    ... przeszli do gabinetu.Tutaj było jego królestwo i tylko jego. Jan usiadł na stojącej tam kozetce, na której niekiedy wypoczywał, czytając jakąś książkę; wskazał dziewczynie miejsce obok siebie. Zuzia chciała też usiąść, ale kazał jej położyć się na brzuchu, żeby mogła bez problemu dalej obrabiać jego przyjaciela. W ten sposób miał ułatwiony dostęp do krocza dziewczyny. Podniósł jej bioderka, odgarnął na bok burzę włosów, chciał dobrze widzieć, co się dzieje między jego nogami, poza tym wpatrywał się w śliczną buzię. Dziewczyna obrabiająca wielki narząd nabrała śmiałości, teraz już pewniej i z pełnym zaangażowaniem zabrała się za pytę. Jan podziwiał to szczupłe, niesamowite, młode ciało; o takiej dziewczynie marzyła pewnie większość chłopaków. Teraz była jego. Objął dłonią mokrą pipkę, pomasował lekko, poczuł pod palcami wypływający strumyczek. Skorzystał z niego i posmarował śluzem dupkę wypiętą i ponętną. Nie przestając obserwować działań Zuzi delikatnie drażnił guziczek łechtaczki i odbyt, trochę mocniej zaczął ją masować. Cały kciuk wsunął w pupę, palec wskazujący odrobinę zanurzył w cipce, zaczął pomału palcować obie dziurki. Podniosła głowę, popatrzyła chyba zaskoczona, mruknęła coś niezrozumiale i wróciła do trzymanego penisa. Ruchy Jana stały się szybsze, coraz głębiej wpychał paluchy w ciemną dziurkę. Nie napotkał oporu ze strony dziewczyny; przeciwnie, coraz bardziej wypinała dupkę, nawet po chwili poruszała nią rytmicznie, zmuszając swego kochanka do jeszcze głębszej ...
    ... penetracji. Nagle zacisnęła z całych sił dłoń na penisie i... ugryzła go, na szczęście niezbyt mocno, ale zabolało. Zaskoczony podskoczył na równe nogi, prawie zrzucił Zuzę z kozetki, patrzył na nią zdziwiony.- Co ty... - przerwał nagle, obserwując twarz dziewczyny.Nie widziała go. Oczy miała odwrócone w tył głowy, dygotała cała, otwarte usta poruszały się bezdźwięcznie, dłońmi miętosiła swój biuścik. Jan zdążył złapać poduszkę i nakryć w ostatniej chwili buzię wykrzywioną grymasem orgazmu. Potężny, zaskakująco głośny wrzask wydobywający się z małego gardełka został na szczęście stłumiony, inaczej postawiła by na nogi cały dom; teraz dygotała i drżała cała.- Matko boska, ale odleciałam – wyszeptała patrząc na mężczyznę.- Bardzo dobrze, orgazm to samo zdrowie – uśmiechnął się Jan.-Jeszcze takiego nie miałam, to dzięki panu – spuściła wzrok – ale palec na cipce i w pupie to naprawdę przyjemność, nie przypuszczałam, że to takie wspaniałe uczucie!- Nie kochałaś się tak?- Nie, nigdy. Co prawda kochałam się z moimi chłopakami, ale nie miałam ich aż tylu, jakby się mogło wydawać, raptem trzech. Było zawsze tak samo, kładliśmy się do łóżka, robiłam najpierw loda, potem dostawałam minetę, choć nie przepadam za nią, potem kochaliśmy się tak normalnie, albo od tyłu, ale zawsze tylko w pupę i to wszystko. Miałam niekiedy orgazm, ale nigdy takiego!- To teraz wiesz, jak można. Ale ty już, a ja jeszcze nie!- Przepraszam, już się panem zajmuję.- Uklęknij tutaj – wskazał miejsce przy kozetce ...
«12...567...13»