Zielona Laguna
Data: 20.12.2021,
Kategorie:
Nastolatki
Brutalny sex
BDSM
Autor: MarekDopra
... mimo iż jest silniejszy i może wszystko, to nic mu to nie daje i to go irytowało. Nie dość, że miał z tego zero pożytku, to jeszcze na dodatek, po takiej sytuacji jak ta z ptakiem, nie umiał jakoś jej skrzywdzić. Wielokrotnie w marzeniach, gdy był od niej mniejszy i dostawał wciry, widział siebie jak jej odpłaca, gdyby był silniejszy. A teraz... ona była w jego oczach taka delikatna, co czuł szczególnie teraz dotykając jej pupy, że nawet nie potrafiłby jej sprać tak samo jak ona go kiedyś patykiem.
W końcu zrezygnowany położył się i rozmyślając delektował się jej posłusznie wystawioną do niego pupą. Laura nie protestowała, zadowolona chyba, że wykręciła się od odpowiedzialności, ale cały czas uważanie śledziła gdzie ją głaszcze. Tymczasem w głowie Tomka kłębiły się różne myśli. Z jednej strony delektował się tym jak jego dotychczasowy wróg ma obnażony tyłek dla niego i nie mógł się nadziwić, ile w nim wdzięku. Jednak z każdą chwilą chciał więcej. O wiele więcej. Nie wiedział jak się do tego zabrać, więc zrobił to wprost. Przekręcił zaskoczoną Laurę na plecy i złapał za ściągacz od spodni.
- Poczekaj – powiedział – chcę to pooglądać co tam masz.
- Ale... – Laura złapała za materiał w pasie – ale tak nie można!
Tomek wpatrywał się w jej słodki brzuszek i pępek. Czuł gdzieś tam, że rzeczywiście tak nie można, ale gdy zsuwał jej szorty, każdy centymetr jej odsłoniętego ciała powodował, że chciał jeszcze i jeszcze trochę więcej. Czuł jej opór i strach. Ale tak jak ...
... wcześniej doszło do niego, że nie potrafiłby jej zadać bólu, tak teraz nie mógł się powstrzymać mimo jej protestów. Wiedział, że Laura czuje się osaczona i pewno wpada niemal w panikę, ale po prostu musiał to dostać.
- Cii... już, już - szeptając jej do ucha i odsuwając jej dłonie na bok opuścił brzeg szortów. Zobaczył kępkę cieniutkich, kręconych, czarnych włosków, a pod nimi takie przecięcie, na które nie mógł się napatrzeć. Widział jak ją krępuje, gdy tam patrzy, a im bardziej ją krępowało, tym bardziej nie mógł oderwać wzroku. Jej zbiegające się tam uda były chyba w tym miejscu najgładsze. Laura chciała się zasłonić, ale odciągnął jej dłonie.
- Tak nie można... – Laura ciągle protestowała, ale na nic się to zdawało.
Tymczasem Tomek ciężej oddychając podciągał jej bluzeczkę do góry.
- Jeszcze tylko to – wyszeptał, po czym odsunął stanowczo jej ręce na boki i ze słowami – weź te łapska – podciągnął jej bluzkę niemal pod szyję odsłaniając dziewczęce, jędrne piersi.
Laura z zaszklonymi oczyma mogła jedynie obserwować jak ją Tomek obnaża, ale nie śmiała już osłaniać się dłońmi.
- Nie można, nie można... – szeptała wciąż, ale Tomek zafascynowany widokami już prawie zupełnie nie reagował na te protesty. Teraz dopiero, gdy zobaczył całe jej ciało z góry, dostrzegł z całą siłą, jaka ona jest delikatna, gładka i... słaba w porównaniu do niego. Dotarło do niego także jaka jest bezbronna wobec tego, co jej robi. Oglądał jej piersi. Samo to jak wyglądały i jak się ...