urlop 4 - Opowiadania Erotyczne

urlop 4

... przestrzeni. Przeszliśmy jakieś 300m i zobaczyliśmy że plaża zrobiła się praktycznie pusta. Niedaleko tylko jakieś dwa chyba młode małżeństwa wspólnie opalało się za parawanem. Rzuciliśmy nasze rzeczy. Zbyszek z córkami rozstawili parawan i namiot. Miejsca było sporo, dziewczyny szybko się rozebrały i pobiegły do wody. Ja przytuliłam się do Zbyszka a on zaczął mnie powoli rozbierać. Nie było tego za wiele, sam też szybko się rozebrał i oboje nadzy patrzyłyśmy jak dziewczyny szaleją w wodzie. Gdy tak staliśmy, zza parawanu gdzie były te dwa małżeństwa wyjrzała jedna kobieta. Miała nie więcej niż 30 lat, była bardzo szczupła i miała malutkie piersi, prawie ich nie miała. Oczywistą sprawą było to co przykuło jej uwagę. Stała w bezruchu i wbijała wzrok w zbyszkowego kutasa. Widać było po niej że jest w szoku. Nie ruszając się, coś powiedziała i naglę wstała d**ga. Była od niej trochę niższa, gdzieś mojego wzrostu, za to okrąglejsza z ładnym nie za dużym biustem. Z dumą pomyślałam, że moje o wiele młodsze córki mają większe i ładniejsze cycki. Obie stały jak wryte i gapiły się na nas. Zbyszek to zauważył i z uśmiechem pomachał do nich. Patrzyły jeszcze przez chwilę po czym zniknęły za parawanem. Córki w dalszym ciągu pluskały się w morzu więc położyliśmy się i wtuleni w siebie zaczęliśmy się pieścić. Położyłam się na Zbyszku a jego kutasa włożyłam sobie między uda. Zaczęliśmy się całować kiedy usłyszałam głos Karoliny:

- Jejku a wy znowu…

Zsunęłam się i leżąc na boku ...

... przytuliłam się moimi cyckami do Zbyszka. Karolina oczywiście wykorzystała sytuacje i zajęła identyczną pozycję po jego d**giej stronie. Biedna Madzia stała sama nad nami a jej nagie mokre ciało cudownie błyszczało w słońcu. Zbyszek z Madzią rozumieli się chyba bez słów. On rozłożył szeroko nogi wsuwając je między nasze uda a ona klęcząc między nimi zaczęła się bawić jego jajami. Leżeliśmy tak jakiś czas dużo rozmawiając o tym co się wydarzyło wczoraj. Madzia ciągnąc jak zwykle Zbyszka za jaja spytała:

- Panie Zbyszku wczoraj w nocy spytałam się pana, czy będzie pan uprawiał ze mną seks tak jak z moją mamą. I nie odpowiedział mi pan.

Karolina nie chcąc być chyba pominięta w rozmowie dodała:

- Panie Zbyszku w zasadzie to mógłby pan uprawiać seks z nami trzema jednocześnie.

Pomimo upału, aż mi ciarki przeszły. Moim córkom przyszło do głowy, że będziemy razem w czwórkę uprawiać seks grupowy. Ludzie ja chyba śnię. Zbyszek zachowując resztki trzeźwego umysłu, powiedział do córek:

- Moje drogie ślicznotki, ostatniej nocy sporo się wydarzyło, prawdę mówiąc nie powinniście brać w tym udziału. Jesteście jeszcze bardzo młode. Wiem, że w tym wszystkim jest i moja wina, ale wszystkie trzy urzekłyście mnie swoją urodą i otwartością. Po prostu nie mogłem sobie odmówić seksu z waszą mamą. Wasza ma jest ładną kobietą ma obłędne ciało, które mną zawładnęło. Jakoś tak wyszło, że nie dało się uniknąć waszego udziału. Dzięki temu przeżyłem jeszcze piękniejsze chwile. Nawet nie ...