-
Jak Arletka spędziła wielkanoc 2019
Data: 26.12.2021, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: transmasomax
... rzeczy. Następnego dnia załatwiłam, co mi kazano i po powrocie do domu nagusieńka w obroży popędziłam do łazienki na lewatywy. Przygotowałam mieszankę z lekarstwa na przeczyszczenie i co dwie godziny piłam litr tej mieszanki w czterech porcjach. Na efekt tego diabelstwa nie musiałam czekać długo. Poczułam jak w dupie rośnie gwałtownie gula wysadzając kiszkę na zewnątrz. Ledwo dobiegłam do sedesu z zalanymi udami kupą. Ależ lunęło! Nadymałam się i bryzgałam kupą. Cała kiszka wyskoczyła mi z dupy. Wydawała dziwne piski i prychania. Jęczałam i parłam. Co chwila gęsty strumień leciał z flaka odbytu. Długo siedziałam. Na tyle długo, że nadszedł czas wypicia następnej porcji. I znowu leciałam zaciskając dłonią wiszący odbyt. Uda, jaja, brzuch, dupa zalane miałam kałem. Gdy wypróżniłam to musiałam wykonać nakazaną lewatywę. Ledwo się wymyłam znowu trzeba było pić roztwór i gnać na muszlę. I tak w kółko! Odbyt już wisiał mi stale. Podłożyłam ręcznik w krocze, bo ciekło stale. Tak w zasadzie to na stałe przeniosłam się do pokoju lewatyw i tortur (mam taki w domu). Podłoga w nim jest przystosowana do wody i odchodów. Ustawiłam też w im cały potrzebny sprzęt do spotkania. Bo w pokoju nie dało się tego zrobić z uwagi na moją cieknącą dupę. Wrzeszcząc wepchnęłam gruby metalowy cewnik w kutaska i zawiesiłam ciężarki na sutach. Gdy nadeszła pora widzenia byłam wykończona. Czekałam, naga na klęczkach wyprostowana ze sterczącym metalowym cewnikiem w kutasie i kilogramowymi ciężarkami ...
... zapiętymi na sutach. Potrzebne narządzie i przyrządy poukładałam ładnie i pozawieszałam w pobliżu. Zbliżała się 1800. Czekałam wystraszona i zapłakana choć nic się nie działo. Jestem tchórzem! Widziałam jak piszą do mnie liczni widzowie. Odpowiadałam im jęcząc. W końcu zobaczyłam Nick Pana i odezwał się tym razem głos. - No kurwo jesteś gotowa? – Zagrzmiało. - Tak Panie jestem. – Odparłam. - Polecenia wykonałaś? – Tak wszystkie. - Jak dupa i kiszki? Czyści ciebie? – Zapytał. -Tak Panie bardzo, bardzo sram. Aż odbyt wisi. – Powiedziałam z jękiem. - Pokaż. – Rozkazał. Odwróciłam się i wypięłam dupę w stronę kamery. Lunęło z niej jak z kranu. - No dobrze. Tak rób dalej. – Powiedział. - Teraz szmato trochę poćwiczymy. Klamerki masz w kutasie też. Teraz mocno naciągnij skórką na kutasie. Pod spodem jest taki wąski kawałek skórki łączący główkę z resztą kutasa. Widzisz? – Zapytał. - Tak Panie, widzę. – Pisnęłam mocno naciągając skórkę. - To zapnij na niej ten ciężarek z ołowiu. Tylko mocno zaciśnij. – Rozkazał. Dygocząc i płacząc zawiesiłam na wędzidełku spory ciężarek ołowiany. Gdy klamerka wbiła swoje ząbki potworny ból zmusił mnie do wrzasku! Ależ bolałooooo! Wyjąc skurczyłam się i chciałam chwycić kutasa ręką, ale wrzask ostry z komputera mnie zatrzymał. Za karę musiałam chodzić na czubkach łokci i kolan w kółko. Wszystkie ciężarki dyndały się bardzo powodując wielkie cierpnie i podniecenie. Nagle z sztywnego kutasa trysnęła sperma. Zlana potem ...