Historia utraty dziewictwa
Data: 10.08.2019,
Kategorie:
Lesbijki
Pierwszy raz
wspomnienia,
Nastolatki
namiętność,
Autor: paty_128
... przejechałam po jej dolnej wardze wyobrażając sobie nasz pocałunek. Nie cofnęła się, nic nie zrobiła. Wiedziałam, że to ta chwila. Ona tylko na mnie patrzyła, nic nie mówiła. Kciuk ustąpił miejsca moim ustom, pochyliłam się i pocałowałam ją, a w moim ciele aż zawrzało. Uczucie podobne do tego, kiedy ściągasz na sprawdzianie, a nauczyciel podchodzi do twojej ławki. Spojrzałam na nią by zorientować się, jak zareagowała, ale ona jakby zastygła w jednej pozycji. Ponownie złożyłam na jej ustach pocałunek, bardziej pewny. Jeszcze jeden, po czym ona delikatnie go przeciągnęła. Oderwała swoje wargi od moich by wziąć głęboki wdech, po czym ponownie zatopiłyśmy się w fali tego jakże wyjątkowego pocałunku. Jej język delikatnie rozdzielił moje usta i wniknął do środka by zbadać wnętrze. Pocałunek zaczął nas wciągać, nabierałyśmy pewności siebie, nasze ręce przestały się nudzić, błądziły po naszych ciałach, szyi, karku, policzkach. Poczułam w pewnym sensie ulgę, jakby nauczyciel nie dostrzegł, że ściągałam i odszedł w stronę swojego biurka. Bałam się, że Anna mnie odtrąci, jednak to się nie stało. Zatraciłyśmy się obie w tej bardzo przyjemnej wymianie naszych DNA, jednak nic nigdy nie trwa wiecznie. Przerwał nam telefon.
Odskoczyłyśmy od siebie jak oparzone patrząc na siebie jakby w szoku lub z niedowierzaniem. Potrzebowałam chwili by powrócić na ziemię, po czym odebrałam telefon od mamy. Dzwoniła, by zorientować się, czy wszystko gra, czy zamknęłam drzwi na noc i tak dalej. Życzyłam ...
... jej dobrej nocy i rozłączyłam się.
- Ja... Nie... Chyba... Bo... - zaczęłam coś gadać, sama nie wiedziałam, co. Usiłowałam zebrać myśli, ale nie potrafiłam sklecić jakiegoś dłuższego zdania. Po co miałabym w ogóle coś gadać?
Ujęłam jej twarz w dłonie i wpiłam się w jej usta, wdrapując się na jej kolana i siadając okrakiem. Delikatność ustąpiła miejsca namiętności, do naszych rąk napłynęła nowa energia, zaczęłyśmy się głaskać przez ubrania, czułam jej dłonie na mojej talii i żebrach, ja wczepiłam się w jej ramiona. Przesunęła dłonie na moje barki i delikatnie mnie odepchnęła. Przerwałam pocałunek i spojrzałam na nią.
- Nie... Proszę, zaczekajmy z tym... - Powiedziała cicho.
- Ja... Cholera, nie zrozum mnie źle... - Położyła palec na moich ustach, zamilkłam.
- Nadejdzie na to czas... - A zapowiadało się tak wspaniale.
- Ja cię przepraszam za...
- Ćśśś, nic nie mów. – Objęła mnie w pasie i wtuliła twarz w moją szyję. – Po prostu bądź. – Nie wiedząc, co robić, wsunęłam palce w jej krótkie, czarne włosy. Trwałyśmy tak długo, czułam jej delikatne pocałunki na szyi i ciepły oddech, który powodował gęsią skórkę. Po tym uznałyśmy, że czas spać, więc poszłam do łazienki wziąć prysznic, a ona oznajmiła, że będzie na mnie czekać w pokoju. Wykąpałam się szybko i powędrowałam do pokoju po drodze przeczesując mokre włosy palcami. Siedziała na brzegu mojego łóżka, myślała głęboko nad czymś. Uśmiechnęła się lekko na mój widok i jak zwykle musiała mnie czymś zaskoczyć.
- ...